Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Wezwano do niego karetkę. Zwyzywał i pobił medyków

60-letni mężczyzna pod wpływem alkoholu zaatakował medyków i policjantów.

Szacowany czas czytania: 00:58

Aż 10 zarzutów usłyszał torunianin, do którego wezwano karetkę. Ten zamiast skorzystać z pomocy, zachowywał się agresywnie. Teraz może trafić do więzienia.

W środę 60-letni mężczyzna znieważył i zaatakował medyków, a potem groził śmiercią załodze pogotowia i policjantom. Miał on używać wulgaryzmów, jednego z medyków uderzyć pięściom, a drugiego kopnąć. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że miał on 2,7 promila alkoholu w organizmie.

W czwartek, gdy mężczyzna już wytrzeźwiał usłyszał zarzuty.

Dwa dotyczyły naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych, trzy przestępstwa znieważenia, a pozostałe kierowania gróźb wobec ratowników i funkcjonariuszy. Stróże prawa doprowadzili podejrzanego do prokuratury, który zdecydował objąć 60-latka policyjnym dozorem i zakazał opuszczania kraju – możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Podejrzany może trafić do więzienia aż na trzy lata.

(PS)

Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:

Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku:

REKLAMA