Karol Kruszyński: „Musimy ciężko fizycznie i psychicznie harować, by zdobywać sukcesy”
W Toruńskim Kalejdoskopie gościliśmy Karola Kruszyńskiego, który dzieli się swoją pasją i doświadczeniem, trenując młodych zawodników.

Karol Kruszyński – od pierwszych kroków na motocyklu do mistrzostw Polski
Naszym gościem w Toruńskim Kalejdoskopie był Karol Kruszyński, zawodnik i trener motocrossu i pitbike’ów. Wizyta wielokrotnego mistrza Polski w motocrossie była doskonałą okazją, żeby porozmawiać o tym, czym Karol Kruszyński zajmuje się obecnie, czyli głównie pracy z dziećmi i młodzieżą. To był również dobry moment, aby przypomnieć pierwsze wizyty zawodnika w naszej redakcji oraz początki jego kariery:
Jak już wszedłem na motocykl to było widać, że mam dryg. Zaczęliśmy poświęcać wszystkie środki na to. Patrzeliśmy tylko na ten sukces sportowy – nic innego się nie liczyło – podkreśla Kruszyński.
Praca z młodzieżą
Zdobywanie kolejnych trofeów przynosi sporo radości, ale wymaga też poświęcenia i niemałej inwestycji. Karol zajmuje się teraz szkoleniem młodych zawodników – jak ta praca wygląda?
Najmłodszych uczestników mam w okolicach piątego roku życia. Górnej granicy wieku nie ma. Rozmawialiśmy o rodzicach, że rodzice wszystkiego mnie uczyli. Teraz trochę role się odwróciły, bo mój tata startuje cały czas w zawodach. Tata ma 52-lata i teraz ja jestem jego nauczycielem.
Niedawno w Głażewie odbył się piknik, podczas którego każda chętna osoba mogła wsiąść na pitbike’a i spróbować swoich sił.
Bardzo łatwo jest zarazić się pitkbike’ami, motocyklami. Sama jazda takim motocyklem przynosi bardzo dużo emocji. Każdy lubi jak się coś dzieje. Jest to zarażająca pasja. Ja też nie miałem nigdy problemu z tym, że mi się czegoś nie chciało. Zawsze lubiłem jeździć motocyklem. Mam wrażenie, że osoby, które trenuję, mają bardzo podobnie.
Jak pitbike i motocross kształtuje charakter młodych sportowców?
Pod okiem Karola trenowali i trenują również przyszli żużlowcy. Jak się okazuje, jazda na pitbike’u to doskonały fundament pod dalszą przygodę i być może również karierę żużlową:
Prawa fizyki działają bardzo podobnie. Co prawda motocykle są diametralnie inne i praktycznie inaczej się jeździ na „żużlówce”, „crossówce”. Pewne rzeczy się jednak pokrywają, jeśli chodzi o jazdę motocyklem, dobór śladu, balans motocyklem… Przede wszystkim pitbike czy motocross rozwijają człowieka jako sportowca. My musimy ciężko fizycznie i psychicznie harować po to, by zdobywać sukcesy.
Karol Kruszyński to kilkukrotny mistrz Polski w motocrossie, startował też w cyklach międzynarodowych. Rozmawiał z nim Piotr Olszowski.
(KGB, PO)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
PGE Ekstraliga: Apator Toruń kontra Włókniarz Częstochowa
Młodzi piłkarze zmierzą się w Toruńskim EURO 2024. Zgłoś się już dziś!
„Zamierzamy bić rekordy świata”! Festiwal Ultra WR w Łysomicach