Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Dlaczego kanalizacja nie radzi sobie z deszczem? Toruńskie Wodociągi wyjaśniają

Ulewne deszcze dały się mieszkańcom we znaki. Dlatego wybraliśmy się do Toruńskich Wodociągów, aby przyjrzeć się sieci wodno-kanalizacyjnej.

toruń zalane ulice
fot. Małgorzata Litwin dla UMT

Szacowany czas czytania: 02:10

Toruń: zalane ulice

W ostatnim czasie ulewne opady deszczu doprowadziły do zalania niektórych ulic w Toruniu. Wybraliśmy się więc do Toruńskich Wodociągów, by sprawdzić co jest powodem braku przepustowości odpływów kanalizacyjnych na toruńskich ulicach.

Podziemne miasto

Instalacje wodno-kanalizacyjne w Toruniu ciągną się kilometrami. Odpowiednia konserwacja i dbanie o „podziemne miasto” pozwala Toruniowi funkcjonować. Niestety w wielu miejscach podczas ulewnych deszczy dochodzi do niedrożności odpływów, co utrudnia życie mieszkańcom.

Mimo nowoczesnych rozwiązań, polegających na osobnym ujściu ścieków bytowych i deszczowych, większość instalacji wodno-kanalizacyjnej w Toruniu funkcjonuje według starego systemu:

Kiedyś w Toruniu budowane były tylko instalacje ogólnospławne, gdzie tymi samymi kolektorami ściekowymi płynęły ścieki bytowe i ścieki deszczowe (w przypadku dużych opadów deszczu). Duża część Torunia nadal w ten sposób funkcjonuje – mówi Waldemar Daraż, zastępca prezesa zarządu Toruńskich Wodociągów ds. eksploatacji.

Gdy nadmiar wody deszczowej trafia do ogólnego odpływu dochodzi do przeciążenia instalacji i ograniczeń w jej funkcjonowaniu.

Siedziba toruńskich Wodociągów przy ulicy Rybaki 31/35 / fot. A. Stochla

Śmieci w odpływach

Najczęstszą przyczyną zatykania się odpływów wody deszczowej (studzienek) są śmieci. Toruńskie Wodociągi są odpowiedzialne za funkcjonowanie sieci wodno-kanalizacyjnej, jednak za porządek w naszym mieście odpowiada MPO i MZD. Kratki odpływowe (ze względu na swój kształt) nie są w stanie zatrzymać śmieci i brudu spływającego wraz z deszczówką:

Najczęstszą przyczyną jest fizyczne zablokowanie kratek odpływowych. Szczególnie niebezpieczne są liście, które osadzają się na kratkach odpływowych i blokują przepływ. Dochodzi do sytuacji kuriozalnej, bo w zasadzie mamy kratkę ściekową i odpływ, ale jest ona zablokowana przez liście, czyli nie spełni swojej funkcji – dodaje Daraż.

Dodatkowo wpusty deszczowe mają swoje ograniczenia. Przy naprawdę gwałtownych opadach deszczu, kolektory nie nadążają za poborem wody, co również przyczynia się do miejscowych zatorów.

Jak zatem postępować, gdy jesteśmy świadkami zatkanych odpływów? Najważniejsze to nie działać na własną rękę, a powiadomić odpowiednie służby. Należy niezwłocznie skontaktować się z dyspozytorem Toruńskich Wodociągów, dzwoniąc pod numer: 994 lub z pogotowiem drogowym Miejskiego Zarządu Dróg: 577 567 707.

(AS)

Zobacz również:

Jest data zakończenia remontu wiaduktu nad A1

GDDKiA zdaje raport z prac na „osiemdziesiątce”

REKLAMA