Więcej skarg niż pochwał. Problemy z aplikacją JO-TORUŃ [PYTANIA I ODPOWIEDZI]
Aplikacja mobilna JO-TORUŃ zbiera nieprzychylne opinie. Zastępca prezesa MZK w Toruniu, Piotr Rama, odpowiada na pytania użytkowników.

Problemy z aplikacją JO-TORUŃ
Toruńska Karta Miejska JO została uruchomiona w pierwszej połowie lutego tego roku. Od początku marca można płacić nią m.in. za bilety w komunikacji miejskiej. Karta jest dostępna w formie fizycznej (plastikowa karta), karty płatniczej albo legitymacji szkolnej/studenckiej zarejestrowanej w systemie oraz jako wirtualna karta. Ta ostatnia jest dostępna dzięki aplikacji mobilnej JO-TORUŃ (do pobrania w sklepach App Store i Google Play).
Niestety na razie aplikacja zbiera wiele nieprzychylnych opinii. Lista problemów cały czas się wydłuża, a użytkownicy mają sporo wątpliwości co do funkcjonalności aplikacji.
Postanowiliśmy zebrać Wasze najczęstsze uwagi i zapytać o nie w Miejskim Zakładzie Komunikacji w Toruniu. Na Wasze pytania odpowiada Piotr Rama, zastępca prezesa MZK do spraw eksploatacyjno-technicznych, z którym rozmawiała nasza reporterka Katarzyna Grochowalska-Brzoskowska.
Aplikacja JO-TORUŃ: Q&A
KGB: Niektóre osoby mają problem z zainstalowaniem aplikacji. Przy próbie instalacji pojawia się informacja, że aplikacja nie jest dostępna na mobilny system operacyjny starszy niż Android 11.0. Czy to się zmieni?
PR: Trudno to zmienić. Android 11.0 ma dużo wyższe zabezpieczenia pod względem bezpieczeństwa użytkowania aplikacji. Zwracaliśmy się z tym do wykonawcy, który nam to odradza, bo ten Android jest bardziej bezpieczny. Zachęcamy do przejścia na ten system. Został on wprowadzony w 2019 roku, więc na rynku już trochę istnieje i naprawdę jest dużo bezpieczniejszy.
Występują problemy z płatnością BLIK-iem. Słuchacze zgłaszają nam, że system zawiesza się przy wpisywaniu kodu.
Sprawdzimy to. Do tej pory nie dochodziły do nas takie informacje, ale każdą informację sprawdzamy, wyjaśniamy.
Aplikacja zbiera sporo nieprzychylnych opinii. Przykładowo w sklepie Google Play ma 1,8 na 5 gwiazdek (stan na 4.04 godz. 12:20). Czy miasto, MZK nie obawia się, że tak nieprzychylne opinie zniechęcą innych użytkowników?
To początek i mamy nadzieję, że ta ocena będzie rosła. Tym bardziej, że cały czas pracujemy nad wprowadzeniem nowych funkcjonalności, optymalizacją systemu i aplikacji. Mamy nadzieję, że po takim „dziecięcym” okresie eksploatacji tej aplikacji ona się przyjmie i po dodatkowych zmianach ta ocena będzie rosnąć.
Z uwagi na wady, które pojawiają się w tej aplikacji, mieszkańcy Torunia martwią się o bezpieczeństwo swoich danych. Czy jest zapewnienie, że nasze dane, które podajemy w aplikacji, są bezpieczne?
W tych miejscach, gdzie są dane wrażliwe (w przypadku PIT – PESEL) można je zanonimizować. Tych danych nie trzeba nam przekazywać. System jest bezpieczny, przeszedł test na bezpieczeństwo przez wykonawcę. Mamy zapewnienie, że jest bezpieczny. System spełnia wszystkie wymagania.
Nie każdy z pasażerów komunikacji miejskiej ma telefon z nowszym systemem operacyjnym. Jest alternatywa – fizyczna karta. Jak ją zdobyć? Jak ona działa?
Tak, nie ma wymogu posiadania aplikacji. System posiada kilka form – to m.in. plastikowa karta. Można ją dostać w kasach Miejskiego Zakładu Komunikacji i użytkować, doładowywać w kasach biletowych stacjonarnych i używać takiego plastikowego nośnika karty. W autobusie możemy kupować za jej pośrednictwem bilety. Oczywiście możemy na niej mieć wszystkie bilety okresowe, krótkookresowe – jest pełna dostępność. Dostęp do biletów możemy również mieć na naszej karcie płatniczej.
Nie każdy musi mieć kartę, aplikację. Są osoby, które chcą kupować bilety w sklepach, kioskach, jednak jest to coraz trudniejsze. Czy miasto/MZK ma na to wpływ?
Nie mamy wpływu na działalności gospodarcze indywidualnych osób. Nie możemy ich zmusić do sprzedawania. Oczywiście zachęcamy do tego. Jesteśmy w pełni dostępni. Jednak każda jednostka gospodarcza ma swobodę działalności.
Pojawiają się też wątpliwości jeśli chodzi o kasowniki. Pasażerowie często mają wątpliwości, który bilet kupić – ten za 4,60, a może 5 złotych? Czy zostanie to bardziej usystematyzowane?
Tak, w części zostało to już usystematyzowane. Chcieliśmy promować bilet elektroniczny. Nie potrzeba papieru. Natomiast okazało się, że przyzwyczajenia pasażerów do kupowania biletu papierowego wzięły górę. Jest to w tej chwili poprawiane. W biletomatach stacjonarnych, mobilnych powinno to wkrótce być – o ile już nie jest, bo pracujemy nad tym cały czas.
Na liście problemów pojawia się też to, że często jesteśmy wylogowywani z aplikacji i musimy logować się na nowo.
To jest aplikacja sprzedażowa, więc tutaj chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Tak jak w aplikacjach bankowych – jeśli nie użytkujemy aplikacji, to po jakimś czasie zostaniemy wylogowani. Tutaj też ze względów bezpieczeństwa takie wylogowanie następuje.
Docierają do nas sygnały, że w niektórych przypadkach nie można kliknąć przycisku „dalej” przy zakupie biletów, bo jest na równi z przyciskiem „cofnij”. To stwarza realne problemy z zakupem biletu.
Otrzymaliśmy takie informacje. To są często indywidualne ustawienia telefonów. Spróbujemy to rozwiązać, przyjrzeć się temu jakich typów telefonów to dotyczy. Będziemy z wykonawcą wspólnie pracować nad rozwiązaniem tego problemu.
Dlaczego system został wypuszczony na rynek skoro nie było pewności, że funkcjonuje w 100% poprawnie?
System przeszedł testy, pracuje stabilnie. Oczywiście pewne uwagi, spostrzeżenia się pojawiają, jak w każdej aplikacji. Na bieżąco są aktualizacje i zachęcamy do korzystania z nich. Trzeba powiedzieć, że system Karty Miejskiej to nie jest system zakończony. Będziemy dalej chcieli wprowadzać nowe funkcjonalności. Pracujemy nad tym, żeby do systemu dołączyć system Park & Ride i będziemy tę aplikację rozwijać. Prosimy o obserwacje w sklepach (Google Play czy App Store) i dokonywanie na bieżąco aktualizacji. Cały czas pracujemy nad aplikacją, doskonalimy ją, wprowadzamy zmiany, które ułatwią korzystanie.
(KGB)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
Aplikacja JO-TORUŃ nie dla wszystkich. Sprawdź czy możesz z niej korzystać
Aneta Rygielska i Barbara Marcinkowska z szansami na Puchar Świata!
Zmiany w komunikacji miejskiej! Startuje budowa wyniesionego skrzyżowania
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku: