Wojna w Ukrainie okiem torunianina Sebastiana Płocharskiego
Spędził w Ukrainie sześć miesięcy, pomagając i fotografując. Sebastian Płocharski w Dworze Artusa w Toruniu zaprezentuje efekty swojej pracy.
Torunianin, fotograf, dokumentalista, artysta wizualny Sebastian Płocharski w dniu wybuchu wojny wyruszył do Kijowa. W Ukrainie spędził pół roku, nie tylko robiąc zdjęcia czy nagrywając filmy, ale też pomagając jako wolontariusz, koordynator akcji ewakuacyjnych mieszkańców Donbasu i pomocy humanitarnej na wschodzie Ukrainy.
– tłumaczy Sebastian Płocharski. Artysta w Kijowie spędził pierwszy miesiąc, a później przeniósł się do Donbasu, gdzie przebywał już do końca swojego sześciomiesięcznego pobytu.
Torunianin opowiedział nam również o pracy w wojennych warunkach:
Sebastian Płocharski tematem wojny w Donbasie interesuje się już od 8 lat. Pierwszy raz wyjechał tam w 2015 roku – realizował reportaże, kino dokumentalne i często abstrakcyjne formy artystycznego storytellingu. W 2020 roku portretował zapomnianych mieszkańców strefy wojennej, a jego celem było zwrócenie uwagi na kryzys humanitarny tego rejonu.
Wernisaż wystawy Rytm przeżycia zaplanowano na jutro, 13 września (godz. 18:30) w Dworze Artusa. Jak podkreślają organizatorzy wystawy, jest ona:
fotograficzno-filmowym zapisem intymnej i bardzo osobistej drogi Sebastiana Płocharskiego, którą przebył jako reportażysta i dokumentalista społeczny.
W ramach wystawy zobaczymy czterdzieści wybranych fotografii:
Jest to skrót mojej drogi, którą przebyłem przez ostatnie sześć miesięcy…
Artysta podkreśla, że podczas pobytu i pracy jako dokumentalista w Ukrainie, skupiał się przede wszystkim na warstwie społecznej konfliktu:
Starałem się dotrzeć do moich przyjaciół, których mam bardzo dużo w Ukrainie i śledzić ich losy.
Sebastian Płocharski prowadzi również projekt Make Coffee Not War.
(KGB)