Wyburzono kolejny element Twierdzy Toruń
Chodzi o prochownie bastionu z 1825 roku zlokalizowaną przy Wałach Generała Sikorskiego 17 między budynkiem banku, a Urzędem Marszałkowskim. "To skandal" - mówią miłośnicy fortyfikacji z Torunia.
Obiekt (który nie był jednak w rejestrze zabytków) wyburzono w związku z planami rozbudowy Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Jak przekonuje sekretarz województwa Marek Smoczyk, wcześniej otrzymano wszystkie niezbędne pozwolenia, a decyzja była konsultowana z miejskim oraz wojewódzkim konserwatorem zabytków. Oto komunikat, który Radio GRA otrzymało od Urzędu Marszałkowskiego:
„Już 10 lat temu Rada Miasta Torunia przyjęła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym dopuszczono rozbiórkę dawnego „schronu laboratorium amunicyjnego”, w sytuacji gdy uzyskana zostanie odpowiednia dokumentacja, w tym uzgodnienie pod kątem ochrony zabytków. Wyburzenie tego obiektu związane jest z planami rozbudowy budynku Urzędu Marszałkowskiego. Zgoda na wyburzenie obiektu stanowi część pozwolenia na rozbudowę urzędu z 2017 roku, co oznacza, że była konsultowana z miejskim oraz wojewódzkim konserwatorem zabytków.”
Obrońcy toruńskich fortyfikacji nie mogą jednak uwierzyć w całą sytuację. Krytykują rozbiórkę i ratują co się da – między innymi wrota prochowni. Dzięki ich interwencji, ostatni element prochowni trafi do Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.
To przedstawiciele Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu zapłacili wykonawcy rozbiórki za demontaż drzwi i zabrali element z Torunia nad morze.
„Każdy tego typu unikalny artefakt z tej epoki ma swoją wartość”
– przekonuje w rozmowie z Radiem GRA Piotr Piwowarczyk z muzeum w Świnoujściu. To już drugi obiekt z Torunia, który u nas miał trafić na śmieci, a w Świnoujściu będzie… elementem wystawy. Wrota prochowni mają być dzisiaj zakonserwowane w Muzeum Obrony Wybrzeża.
„Gdyby Toruń coś jeszcze burzył – my chętnie przyjedziemy i wszystko zabierzemy”
– dodaje Piwowarczyk.
To kuriozalna sytuacja, biorąc pod uwagę, że w naszym mieście właśnie teraz powstaje Muzeum Twierdzy Toruń, a elementy tej prawdziwej Twierdzy, które mijamy na co dzień, są wywożone z Torunia aż nad morze. W podobnym tonie działania władz krytykują także toruńscy miłośnicy fortów:.
„W tym samym czasie Marszałek burzy zabytkowy obiekt i rozpisuje konkurs dotacyjny na zabytki… 400 m dalej Prezydent Miasta odwiedza budowane Muzeum Twierdzy Toruń i mówi o ratowaniu zabytków fortecznych…” – pisze Toruńskie Towarzystwo Fortyfikacyjne.
(Michał Mrozek, Radio GRA)
