Wysoka wygrana PRES Toruń. Emil Sajfutdinow wrócił. Świetny Dudek!

PRES Toruń z ogromną przewagą we wtorkowy wieczór pokonał ROW Rybnik.

Szacowany czas czytania: 01:45

Po dwóch seriach startów PRES Toruń miał dwóch zdecydowanych liderów, którzy byli niepokonani przez przeciwników – Emila Sajfutdinowa (6 punktów), a także Patryka Dudka (5+1 pkt.). W tym momencie torunianie wygrywali 24:18.

Dobrą wiadomością był powrót do dobrej jazdy Sajfutdinowa, który miał problemy z wyjazdowymi silnikami w Gorzowie. Pobił nawet w siódmym biegu rekord toru. Po stronie rybniczan bardzo dobrze prezentował się Gleb Czugunow, który miał na tym etapie pięć punktów. Doskonale znany w naszym mieście Chris Holder do tego momentu miał tylko „dwójkę” i „zero”.

Zaraz po długiej przerwie 5:1 wygrała para Mikkel Michelsen i Jan Kvech, podwyższając prowadzenie do dziesięciu punktów. Niezwykle ciekawie zapowiadał się bieg 9. To w nim zobaczyliśmy przed taśmą czwórkę Tungate, Dudek, Czugunow i Lambert. Goście mogli sobie w nim wypracować jeszcze wyższą przewagę, a gospodarze dogonić uciekających rywali. Zdecydowanie w innej lidze jechał Dudek, który wygrał ten bieg w cuglach, a Brytyjczyk z Torunia zdołał zdobyć jeden punkt i PRES Toruń znowu uciekał rywalom.

Kolejne biegi to zaskakująco łatwe wygrane „Aniołów”. Po dziesięciu gonitwach zwycięzca był już praktycznie znany. Szesnaście punktów przewagi (22:38), wciąż niepokonani Dudek (8+1) i Sajfutdinow (9), którzy byli praktycznie nie do rozgryzienia dla przeciwników. Słabo spisywał się Nicki Pedersen, który w trzech startach zdobył tylko dwa punkty, podobnie jak Chris Holder, który zebrał jeden punkt więcej.

W 11. biegu podwójną wygraną zwycięstwo przypieczętowali Patryk Dudek i Mikkel Michelsen. Dwadzieścia punktów straty było dla gospodarzy już nie do odrobienia. Im dalej w las, tym torunianie powiększali przewagę, aby ostatecznie wygrać 58:32.

Innpro ROW Rybnik – PRES Toruń 32:58