Zakończył się Tofifest
Trzynasty Międzynarodowy Festiwal Filmowy przeszedł już do historii.
Miłośnicy kina mogli obejrzeć w Toruniu w sumie aż 150 różnych filmów z całego świata. Złote Anioły za tak zwaną niepokorność twórczą odebrali w tym roku Jan Peszek i Anna Dymna. Ta ostatnia aktorka podczas spotkania z fanami na Tofifeście – opowiadała między innymi o swojej roli w produkcji „Ekscentrycy”. Przypomnijmy, że ten film Janusza Majewskiego – w połowie roku był kręcony między innymi w toruńskim Dworze Artusa:
Mówiła podczas wizyty w Toruniu – Anna Dymna.
Podczas Tofifestu można było obejrzeć też premierowy pokaz dokumentu o projekcie „Steve Nash & Turntable Orchestra”. Obraz został wyreżyserowany przez Radosława Drozdowicza. A o wrażeniach po obejrzeniu filmu rozmawialiśmy ze Stevem Nashem i DJem Chmielixem – czyli z założycielem i członkiem gramofonowej orkiestry z Torunia:
W konkursie lokalizacje – Złotego Anioła Tofifestu odebrał Ryszard Kruk za dokumentalny film „Ziggy Dust”. Z kolei statuetka regionalnego Flisaka powędrowała do Anny Antonowicz. To aktorka, która mieszka i pracuje w Niemczech, choć dorastała na toruńskim osiedlu Na Skarpie:
Tofifest zakończył się wczoraj wieczorem – za najlepszy film głównego festiwalowego konkursu On Air uznano „Islandzką opowieść” w reżyserii Grimura Hakonarsona.
(Michał Mrozek, Karolina Owsiannikow)