Zatrzymanie za podwójne zabójstwo. Miał kryjówkę w Toruniu

Szacowany czas czytania: 01:08

Mężczyzna jest podejrzany o podpalenie domu w Berlinie, w wyniku którego zginęły dwie osoby, a kolejne cztery zostały narażone na utratę życia. Zatrzymanie nastąpiło zaledwie kilka godzin po otrzymaniu informacji od niemieckich służb.

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 28 września 2025 roku, na jednej z berlińskich ulic. Według ustaleń niemieckiej policji, sprawca podpalił dom, w którym przebywali mieszkańcy. W wyniku pożaru śmierć poniosły dwie osoby, a cztery kolejne zdołały przeżyć, choć ich życie było poważnie zagrożone. Po zdarzeniu podejrzany miał uciec do Polski, próbując uniknąć odpowiedzialności.

Dwa dni później, 30 września, do polskich służb wpłynął europejski nakaz aresztowania. Z informacji przekazanych przez stronę niemiecką wynikało, że poszukiwany może przebywać na terenie województwa zachodniopomorskiego lub kujawsko-pomorskiego. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Dzięki szybkim działaniom i analizie zgromadzonych informacji, policjanci ustalili, że 28-latek ukrywa się w Toruniu. Jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem, funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. Mężczyzna został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.

Sąd w Toruniu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego i przekazaniu go stronie niemieckiej w ciągu najbliższych 14 dni. Sprawa jest rozwojowa, a polska policja współpracuje z niemieckimi organami ścigania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia.