Budżet Torunia na przyszły rok jest już uchwalony
Do miasta wpłynie 937 milionów złotych, urzędnicy wydadzą jednak prawie miliard.
Zanotujemy więc prawie 60 milionów deficyt budżetowy, a nasze zadłużenie na koniec przyszłego roku wyniesie prawdopodobnie 929 milionów złotych. To jednak nie przeraża radnych z koalicji:
Mówili radni Paweł Gulewski i Michał Jakubaszek.
Rozpoczęcia w przyszłym roku wielkich inwestycji urzędnicy nie przewidują, miasto jednak będzie przygotowywać się do kilku dużych remontów, a także wdrożenia w życie rządowych planów:
Mówił toruński radny Jacek Kowalski.
Spójrzmy jeszcze w finansowe wyliczenia – w 2016 roku Toruń wyda 311 milionów złotych na oświatę, 136 milionów na zdrowie i opiekę społeczną – 69 milionów pójdzie natomiast na komunikacje miejską – co ważne – w przyszłym roku nie będzie podwyżek cen biletów.
W budżecie zabrakło jednak pieniędzy na inwestycje zgłoszone przez opozycyjny Czas Mieszkańców. Radni tego ugrupowania chcieli stworzyć w przyszłym roku ścieżkę rowerową w kierunku Dębowej Góry oraz rozpocząć przygotowania do połączenia nowego mostu z drogą S10 i budowy średnicówki w okolicach szpitala na Bielanach. Ich propozycje zostały jednak odrzucone:
Mówił radny Maciej Cichowicz.
Miasto w przyszłym roku nie chce startować z wielkimi inwestycjami – jak mówi prezydent – 2016 ma być rokiem uspokojenia finansów. Powoli jednak urzędnicy chcą się przygotowywać do ważnych, drogowych zmian. Do 2020 roku ma zostać przebudowany plac Chrapka, Szosa Chełmińska i Olsztyńska – w dalekosiężnych planach mamy także budowę Trasy Wschodniej. Tej inwestycji nie rozumie radny Maciej Cichowicz:
Według Cichowicza – miasto powinno zainwestować w trzeci odcinek Trasy Średnicowej od Szosy Chełmińskiej do Szosy Okrężnej. Nowe połączenie uzyskałby wtedy szpital na Bielanach. Ta propozycja nie znalazła się jednak w budżecie – została odrzucona przez koalicję.
(Michał Mrozek, Radio GRA)