Po burzliwej dyskusji w Toruniu mamy Rondo Praw Kobiet
Które rondo w Toruniu otrzymało taką nazwę?
Rondo na skrzyżowaniu ulic: Grudziądzkiej, Warneńczyka i Bażyńskich nosi nazwę Ronda Praw Kobiet – taką decyzją podjęła Rada Miasta. Zanim jednak zapadła decyzja trwała burzliwa dyskusja o nazewnictwo ronda turbinowego przy Sądzie Rejonowym w Toruniu. Toruńscy radni z klubu Aktywni dla Torunia wyszli z propozycją nazwania ronda – Rondem Praw Kobiet, jednak pojawiła się też inna propozycja od radnych z klubu Wspólny Toruń – chcieli, aby to rondo nosiło nazwę Anny Wazówny.
Jeszcze w trakcie sesji, zanim zapadła decyzja rozmawialiśmy z toruńskimi radnymi:
-mówił Maciej Krużewski, radny z Aktywni dla Torunia (głosował „ZA”).
Była to inicjatywa, czy pomysł radnej Margarety Skerskiej-Roman. Ja zaproponowałem właśnie akurat to rondo (…)
-mówił Bartosz Szymanski, radny z Aktywni dla Torunia (głosował „ZA”).
Mieliśmy do tej pory taki zwyczaj w Radzie Miasta, że kwestie związane z wyróżnieniami i z nazwami ulic, instytucji uzgadnialiśmy wspólnie.
Dowiedzieliśmy się na ostatniej sesji, że to uzgodnienie już nie obowiązuje, stąd złożyliśmy swój własny wniosek. Będziemy dzisiaj o obu tych wnioskach dyskutować, niestety Komisja Kultury nie zdążyła się tymi wnioskami zająć (…)
-mówił Marcin Czyżniewski Przewodniczący Rady Miasta z klubu Wspólny Toruń (głosował „ZA”).
Przyznam się, że obserwujemy to zamieszanie z lekkim niepokojem, ponieważ tak naprawdę my widzimy, że naruszany zostaje niepisany zwyczaj, który właściwie od wielu kadencji w Toruniu funkcjonował.
Mianowicie taki, że nazewnictwo ulic, placów w Toruniu – tak samo, jak honorowanie odznaczeniami miejskimi zawsze podlegało dyskusjom i konsensusowi, dzięki którym tak naprawdę te osoby, czy te wartości, idee, daty, wydarzenia mogły być honorowane z należytym szacunkiem. Niestety w tej kadencji zaczęliśmy widzieć pewne odstępstwa od tych reguł, które (umówmy się) są uniwersalne
-mówił Wojciech Klabun, radny z klubu PiS (głosował „PRZECIW”).
Bez dwóch zdań oczywiście jestem gorącym zwolennikiem Ronda Praw Kobiet (…) Ubolewam nad faktem osobiście, jak to jest procedowane i to, że doprowadzono do tego, że ta dyskusja jest mało merytoryczna, bardziej jest stricte dyskusją polityczną
-mówił Piotr Lenkiewicz, radny z klubu KO (głosował „ZA”).
Dodajmy, że 14 radnych głosowało ”ZA” nadaniem nazwy „Rondo Praw Kobiet”, 8 radnych głosowało przeciw, 1 osoba wstrzymała się, obecni niegłosujący to 2 osoby.
(M.M., AS)