Autostradą pod prąd
Policjanci z regionu zatrzymali 65-letnią kobietę.

Do całej sytuacji doszło w środę (25.05) przed południem na wysokości Włocławka. To tam kierowcy zauważyli jadącego pod prąd Hyundaia poruszającego się nitką w kierunku Łodzi, ale jadącego w stronę Gdańska.
Na miejsce ruszyli policjanci i służby autostradowe, ale w międzyczasie 65-latka zauważyła swój błąd, zjechała na pas zieleni i na pobliskie Miejsce Obsługi Podróżnych. Na MOPie policjanci zbadali kobietę alkomatem, była trzeźwa. Okazało się, że po prostu pomyliła drogi i wjechała na autostradę.
Kierująca musi się jednak liczyć z konsekwencjami prawnymi swojej nieuwagi. Policjanci już zatrzymali kobiecie prawo jazdy i dowód rejestracyjny, gdyż okazało się, że auto nie miało ważnych badań technicznych.
Mówi nadkomisarz Joanna Seligowska-Ostatek Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Za takie przewinienie grozi grzywna nawet do 30 tysięcy złotych.
MM