Dramat w Górsku. Ratował syna, sam nie wypłynął z Wisły
Służby ciągle poszukują 38-letniego mężczyzny. Dzisiaj akcja na Wiśle zostanie wznowiona.

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu w niedzielę popołudniu poinformowała o zdarzeniu w Górsku w gminie Zławieś Wielka. Tam służby poszukiwały osoby, która topiła się w Wiśle. Niestety pierwsze poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem, ale dzisiaj akcja ma być jeszcze kontynuowana.
Szczegóły tego zdarzenia przedstawiło także Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Toruniu. Według informacji od WOPR-owców z naszego miasta chodzi o 38-letniego mężczyznę, który ratując w rzece Wiśle 10-letniego syna, sam nie wypłynął na brzeg.
„Na pomoc skoczyła matka chłopca, która wyciągnęła syna na brzeg. Niestety, straciła mężczyznę z pola widzenia” – relacjonuje WOPR Toruń.
Na miejscu nad Wisłą w Górsku pracowało wczoraj 5 łodzi strażaków w tym między innymi Specjalistyczna Grupa Sonarowa Toruń oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bydgoszczy.
W weekend do tragedii nad wodą doszło także na jeziorze Gopło w Kruszwicy. Tam z motorówki wypadł mężczyzna. Na miejscu pracowały służby z Włocławka i Torunia. Polska Agencja Prasowa informowała, że w sobotę wieczorem znaleziono ciało 26-latka. Trwa śledztwo w tej sprawie, wiadomo, że łódką płynęło kilka innych osób.
(MM, zdjęcie: PSP: https://www.facebook.com/straztorun)