Tragedia pod Toruniem. 59-latka wpadła do rzeki
To były dramatyczne chwile nad rzeką Mień. Nie żyje kobieta, która wpadła do rzeki.
W środowy wieczór (31 stycznia) w miejscowości Zieleńszczyzna, położonej w gminie Czernikowo, rozegrał się dramat. Do rzeki Mień, będącej prawym dopływem Wisły, wpadła kobieta. Do tych dramatycznych chwil doszło około 19:30.
Według nieoficjalnych informacji, kobieta wpadła do rzeki w wyniki nieszczęśliwego wypadku. Dwie osoby postronne rzuciły się jej na pomoc. Jeszcze przed przyjazdem służb, świadkowie przystąpili do reanimacji. Jak przekazała nam mł. bryg. Aleksandra Starowicz, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, niestety nie udało się uratować życia 59-latki. Kobieta zmarła.
Jakie były przyczyny i okoliczności tego zdarzenia? To będą wyjaśniać policjanci z Dobrzejewic pod nadzorem prokuratora. Wstępnie wykluczono, żeby do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie.
(KGB)
Jesteś świadkiem wypadku? Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne? A może masz do nas pytanie lub chcesz nagłośnić problem? Napisz do nas na raport@gra.fm. Możesz się też skontaktować z nami poprzez radiowego Facebooka.
Czytaj też:
25-latek ukradł słodycze. To był początek jego kłopotów
WOŚP. 15 tysięcy złotych za brązowy medal DMP na żużlu KS Toruń