Duże zainteresowanie drewnem od toruńskich leśników. „Telefony się urywają”
Kryzys energetyczny dotarł również do lasów. Wysokie ceny węgla i energii elektrycznej zmuszają wiele osób do szukania alternatywy. Stąd wysokie zainteresowanie drewnem opałowym od leśników.
Wysoki popyt na drewno zaskoczył leśników z Nadleśnictwa Toruń. Ludzie dzwonią z całej Polski i interesuje ich każda ilość drewna:
Telefony się urywają. To jest coś niesamowitego, jak ludzie przypomnieli sobie o drewnie, o którym trochę zapomniano w poprzednich latach
– podkreśla Hubert Grabara z Nadleśnictwa Toruń. Niestety niektórzy są zainteresowani pozyskaniem drewna, ale w nielegalny sposób. W lasach zdarzają się kradzieże, jednak leśnicy mają swoje sposoby na złodziei – mowa m.in. o fotopułapkach i kamerach.
Kradzież drewna nie ma też zbyt wiele sensu, bo świeżo ścięte drzewo słabo się pali:
– podkreśla Grabara. Są sposoby na legalne pozyskanie opału z lasu, jednak trzeba to skonsultować z leśniczymi:
Jest ten słynny chrust, czyli gałęziówka. (…) Musimy jednak włożyć trochę własnej pracy, żeby go pozyskać. Co zrobić, żeby taki chrust zdobyć? Udajemy się do leśniczego (telefonicznie lub osobiście) i on wtedy nam tłumaczy gdzie i kiedy możemy pozbierać odpady, gałęzie. Te gałęzie ustawiamy w stosy, leśniczy je mierzy i później możemy je wykupić.
(KGB, materiał IU)