Ile osób już zaszczepiło się w Toruniu?

Od stycznia tego roku w Toruniu wykonano ponad 105 tysięcy szczepień, a co najmniej jedną dawkę preparatu przyjęło 70 tysięcy osób.

Nasze wskaźniki są zbliżone do tych krajowych, a cały czas przyspieszamy. Mamy większe „moce przerobowe” niż ilość szczepionek, które trafiają do punktów.

Mówi Aleksandra Iżycka gminny koordynator szczepień.

Mieszkańcy mogą zgłaszać się do wybranych przychodni, korzystać z dwóch punktów szczepień masowych (na Bydgoskim Przedmieściu oraz Na Skarpie) lub pojawić się w „mobilnych” punktach szczepień. Do tej pory taką akcję organizowano w naszym mieście trzykrotnie. Podczas Majówki w Toruniu zaszczepiło się ponad 3600 osób, w niedzielę 30. maja na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego preparat przyjęło 400 osób, a w poprzedni weekend prawie 800.

Wyszliśmy z założenia, że warto wyjść z akcją promocyjną do ludzi, a nie czekać zanim oni sami się zgłoszą. Dużo ludzi ma wątpliwości, więc taka możliwość porozmawiania podczas spaceru po starówce z lekarzem, który rozwieje wątpliwości, jest bardzo cenna. Wiele osób podejmuje decyzję w miejscu szczepienia.

Czy w Toruniu planowane są kolejne, podobne akcje? Iżycka zapewnia, że tak, choć przyznaje, że ciężko zaplanować je z wyprzedzeniem.

Dostawy szczepionek są z tygodnia na tydzień, więc akcje są organizowane z dnia na dzień. Jeżeli przyjdzie dodatkowa pula szczepionek, to wtedy możemy szczepić.

Dodajmy, że od wczoraj preparat mogą przyjmować także młodzież.

W przypadku młodych ludzi szczególną rolę będzie odgrywała akcja edukacyjna, a taka ma się rozpocząć w szkołach. Myślę, że młodzi ludzie są szczególnie chętni do podróżowania, więc oni szukając ofert na wakacje zorientują się, że szczepienie ułatwia wszystkie procedury.

Należy kłaść nacisk na to, że szczepienia są przede wszystkim ważne dla populacji, społeczeństwa. Ciąży na nas odpowiedzialność. Funkcjonujemy w grupie.

Przekonuje Iżycka.

(IR, MM)