Kary dla Apatora. Robert Sawina zawieszony na miesiąc
Pojawił się komunikat Komisji Orzekającej Ligi.
Żużlowcy Apatora Toruń przygotowują się do meczu z Fogo Unią Leszno, ale Komisja Oczekająca Ligi, postanowiła jeszcze wrócić do naszego spotkania z Włókniarzem. W poprzednią niedzielę Anioły podejmowały u siebie zespół z Częstochowy na (zdaniem komisji) źle przygotowanym torze.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie z PGE Ekstraligi, nawierzchnia nie zapewniała płynnej jazdy i możliwości wyprzedzania na całej długości i szerokości. „W niektórych miejscach – w szczególności na wyjściu z pierwszego łuku – z powodu tworzących się kolein i nierówności zanotowano upadki zawodników.” Czytamy w oświadczeniu.
Posypały się więc kary dla Apatora. Za taki stan rzeczy mają odpowiedzieć toromistrz i kierownik zawodów, którzy zostaną zawieszeni na miesiąc w zawieszeniu na sześć miesięcy. Kara dotknie także naszego menedżera Roberta Sawinę, który „za niewłaściwe wykonywanie obowiązków” również został zawieszony na miesiąc.
To oznacza, że Sawiny nie zobaczymy w parku maszyn w trakcie najbliższego meczu z Unią Leszno. Nie było go także na konferencji prasowej zespołu, na której głos zabrał jedynie Robert Lambert.
Dodajmy, że kary dla Apatora dotyczą także samego klubu, czyli organizatora zawodów. Trzeba będzie sięgnąć do klubowej kasy i wyciągnąć z niej 50 tysięcy złotych. To jednak kara w zawieszeniu na okres sześciu miesięcy.
Przypomnijmy, kolejny mecz na Motoarenie w Toruniu już dzisiaj (30.06) o godzinie 18:00.
MM