Marszałek zapowiada kolejne wsparcie dla Ukrainy
Na zakończenie swojego tygodniowego pobytu w Toruniu, dzieci z Obwodu Chmielnickiego spotkały się z marszałkiem Piotrem Całbeckim. Ten zapowiedział także kolejną pomoc dla służb ratowniczych na Ukrainie.
W trakcie spotkania były wiele słów wsparcia, zaproszenie do kolejnej wizyty, a także wspólne lody. Te przysłowiowe zostały przełamane przez zebranych w parku Muzeum Etnograficznego dość szybko. Ukraińską młodzież zachwyciła toruńska infrastruktura, a także ilość rozrywek z których mogli korzystać w trakcie swojego pobytu. Grupa ponad 300 dzieci i nastolatków przyjechała do nas z obwodu Chmielnickiego.
Bardzo mi się podoba infrastruktura (…) Toruń to nadzwyczajne miejsce, udało mi się odpocząć (…) Byliśmy w Aquaparku, w Muzeum Piernika. Wszystko mi się podobało.
– mówiła ukraińska młodzież.
Dzieci miały tydzień pełen atrakcji, a samo miasto na tyle spodobało się niektórym uczestnikom, że zapowiedzieli swój powrót w przyszłości.
Dzieci mogą zapomnieć o swoim stanie z którego przyjechały. Są różne atrakcje sportowe, staramy się pokazać Toruń i okolice. Byliśmy w Starym Mieście, na basenie dwa razy. Mieliśmy warsztaty ekologiczne, warsztaty chemiczne. Bardzo im się podoba Toruń i mówią, że chciałyby tu przyjechać i mieszkać. Dla nich faktycznie jest to zderzenie takie kulturowe(…)
– mówiła Agnieszka Frydryszewska, opiekunka podczas kolonii.
Młodzież, która zwiedzała i poznawała Toruń to przyszłość wolnej Ukrainy, co zaznaczał w swoich słowach marszałek Piotr Całbecki:
Może jako narody szczególnie doświadczone rozumiemy więcej. Czym jest wojna i też rozumiemy więcej czym jest pokój. Dlatego jesteśmy dzisiaj tutaj razem, bo chcemy wam trochę dać odpoczynku od okrucieństw tej wojny. Dla mnie osobiście wasz przyjazd to wielki zaszczyt. Jesteście młodymi ludźmi, to wy będziecie budować przyszłą Europę, również swój kraj.
Współpraca województwa kujawsko-pomorskiego z Obwodem Chmielnickim, a także Żytomierskim, nie rozpoczęła się z dniem rozpoczęcia wojny. Trwa ona od 20 lat, a owocem tej współpracy są liczne wizyty i pomoc jaka płynie w tym momencie z Polski na Ukrainę.
(…) jak to jest w polskim przysłowiu „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. Nie możemy opuścić przyjaciół wtedy, kiedy najbardziej potrzebują i liczą na naszą pomoc. Cieszę się, ze udało się zorganizować ten pobyt (…) chociaż tygodniowy. Myślę, że młodzi zapamiętają to jako fajną przygodę. Jest tu dużo dzieci, których rodzice nie żyją, zginęli w czasie wojny.
Jaka to jest dokładnie pomoc?
W miarę możliwości samorząd województwa pomaga chociażby finansując zakupy dla strażaków. Wyposażamy strażaków w odpowiednie ubiory, sprzęt techniczny. Dzisiaj rozmawialiśmy o zakupie specjalistycznego wyposażenia saperskiego. (…) Namawiamy nasze firmy, ukraińskie firmy aby ze sobą wchodziły w relacje, wymieniały się biznesowo i to się dzieje.
– mówił marszałek
Ze swoją delegacją w tym tygodniu odwiedzili również Toruń przedstawiciele miejscowych służb ratunkowych, z którymi marszałek omówił szczegóły dalszej pomocy. Podjęto decyzję o zakupie specjalistycznego sprzętu saperskiego, jak i nowego wozu strażackiego z drabiną. Do tej pory udało się w ramach współpracy przekazać już część sprzętu takiego jak m.in. specjalistyczny ubiór ochronny.
Widzimy, że ten sprzęt jest na co dzień wykorzystywany przez strażaków. Widzimy też postrzały, zniszczenia poprzez ostrzelanie pojazdów pożarniczych. Widzimy też, że nasze przekazane ubrania bojowe jeszcze z napisem polskim STRAŻ zostają wykorzystywane w czasie różnych działań. To nas cieszy, ze ten sprzęt (…) służy teraz strażakom.
– mówił nadbryg. Jacek Kaczmarek, Komendant Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Toruniu.
Obwód Chmielnicki z którego przyjechały zarówno dzieci, jak i przedstawiciele służb, jest często atakowanym obszarem ze względu na obecność elektrowni, składów paliw, jak i placówek wojskowych w Ukrainie. Jak poinformował dziennikarzy pułkownik Andrij Kozak, Zastępca Komendanta Zarządu Głównego Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, podczas wykonywania swoich obowiązków zginęło już 78 strażaków, a 28 zostało rannych. Zdaniem pułkownika Kozaka te działania mają na celu zmniejszenie woli walki wśród żołnierzy i ratowników pracujących na atakowanym przez Rosję terenie.
(OC)