Mordercze zawody wrócą do Torunia
25. września odbędzie się IV edycja zawodów wioślarskich Run&Row.
Te zawody są organizowane przez AZS UMK Toruń i miasto Toruń. W tegorocznej edycji udział weźmie 6 osad z całej Polski. Warto wspomnieć, że są to pierwsze tego typu zawody w Polsce i drugie takie na świecie. Z czym zmagać się będą zawodnicy w trakcie rywalizacji opowie nam Szymon Wiśniewski trener zawodników z AZS-u.
Zawody można nazwać triathlonem wioślarskim, klasyczne zawody odbywają się na dystansie dwóch tysięcy metrów.
Zawodnicy startują na naszej starówce i muszą z ważącą minimum 96 kilogramów łodzią pokonać trasę około 6 kilometrów na wodzie, po czym wrócić trasą biegową i na koniec w sztafecie pokonać dystans 500 metrów. Następnie cała osada musi przekroczyć linię mety, wtedy czas się zatrzymuje. Dlatego zawodnicy uważają to za najtrudniejszą odmianę naszej dyscypliny.
Dodajmy, że zawodników będzie można zobaczyć na Wiśle, a trasę biegową wyznaczono ulicami: Szeroka – Mostowa – Bulwar Filadelfijski.
Skąd pomysł na tego typu zawody w Toruniu?
Parę lat temu taki pomysł urodził się w głowie Sławka Kruszkowskiego, który jest protoplastą tego projektu. Dostrzegł takie zawody w Szwajcarskiej Lucernie i postanowił zrobić coś takiego u nas w Toruniu.
W naszym mieście powalczy w sumie 6 osad, w tym 5 klubowych, ale będzie także ósemka reprezentacji Polski U23, w której wystąpią zawodnicy toruńskiego klubu.
My mamy nadzieję, że osada z Torunia powtórzy swój sukces z pierwszej edycji, kiedy zawodnicy AZS-u wygrali zawody Run&Row.
Poniżej prezentujemy cały wywiad Zuzanny Wilangowskiej z trenerem Szymonem Wiśniewskim.