Półtora rocznika w tegorocznej rekrutacji do szkół ponadpodstawowywch
Do jutra (21 lipca) uczniowie mogą składać oryginały dokumentów do szkół ponadpodstawowych. O przebiegu tegorocznej rekrutacji rozmawialiśmy z dyrektor I LO, Hanną Wryczą-Wilińską.
Nie wszystkim udało się dostać do wymarzonej placówki, a to przez zwiększoną ilość tegorocznych absolwentów podstawówek. Na ilość punktów, dzięki którym mogli zakwalifikować się na listy wpływały oceny, aktywność w konkursach jak i wynik egzaminu ósmoklasisty. Ich maksymalna ilość to 200.
Na kandydatów w Toruńskich szkołach czekało w sumie 3751 miejsc, w tym:
- do liceów ogólnokształcących – 2311 miejsc (o 217 miejsc więcej niż na rok szkolny 2022/2023),
- do techników – 1230 miejsc (o 30 miejsc mniej),
- w branżowej szkole pierwszego stopnia – 210 miejsc (na tym samym poziomie).
(źródło: UMT)
Do Liceum Ogólnokształcącego nr 1 tradycyjnie nie brakuje chętnych. W sumie prawie 630 uczniów wpisało szkołę jako swój wybór, a ponad 350 wyszczególniło go jako ten priorytetowy. O tym czym przyciąga uczniów „jedynka” rozmawialiśmy z dyrektor szkoły mgr Hanną Wryczą-Wilińską:
„Wyniki edukacyjne oczywiście są ważne (…) natomiast równie ważna jest chyba atmosfera. To, że po prostu u nas się dzieje bardzo dużo ciekawych rzeczy i każdy może dla siebie znaleźć swoją niszę, gdzie będzie działał. Co jest jeszcze ważne w tym wszystkim, to nie jest tak, że przychodzi się do Jedynki i ktoś będzie coś komuś oferował. Generalnie cała sztuka polega na tym żeby samemu wyjść z inicjatywą, znaleźć chętnych ludzi, a z tym akurat tutaj nie ma problemu i samemu zacząć działać.”
Absolwenci podstawówek startują w rekrutacji z określoną ilością punktów. Na ich ilość wpływa dobry wynik na egzaminie ósmoklasisty, drugą połowę punktów można zdobyć zaś za oceny na świadectwie, szczególne osiągnięcia czy działalność dodatkową, np. wolontariat. Jakie były progi w I LO?
„(…)Progi są naprawdę wysokie, klasa humanistyczna 1A ma 167,95, klasa 1B mat-fiz ma 175,8, klasa 1C mat-geo-ang ma 171,2, klasa D medioznawczo-językowa ma 174,85, klasa E biol-chem ma 178,9 i klasa F matematyczno-językowa ma 173,2 (…) Dzieciaki musiały naprawdę ciężko pracować żeby to osiągnąć.”
– mówiła Hanna Wrycza-Wilińska
Jak szkoła radzi sobie z większymi rocznikami?
„Już rok temu otworzyliśmy jedną klasę więcej, bo tradycyjnie mieliśmy 5 oddziałów. Rok temu, ponieważ też było półtora rocznika, otworzyliśmy 6 oddział i w tym roku tak samo. To jest szczyt naszych możliwości jeżeli chodzi o organizacje, to jest jednak stary budynek, mamy salę gimnastyczną oddaloną. Wiemy, ze jest więcej dzieci, po 34 osoby będą w każdej klasie co też przy naszych niektórych salach jest taką liczbą dosyć wysoką, bo czasami w niektórych salach więcej ławek się nie mieści. Też musimy zadbać o komfort dzieci, które już mamy, więc np. nie możemy wydłużać czasu pracy. Staramy się jasno określić zasady – lekcje trwają od 8 do 16.15 i też nie chcemy żeby trwały dłużej.”
Kiedy zakończy się etap formowania klas i co wpływa na decyzje kandydatów na wybór szkoły?
„Ten ruch czasami trwa nawet do początku września, sytuacje są bardzo różne, czasami koleżanka się dostanie do innej szkoły i ktoś nie wyobraża sobie być bez niej. Czasem bywa i tak, że np. rozłąka z rodziną, bo internat (…) Taki ruch kadrowy to jeszcze do początku września.”
O tym, czy udało się dostać do wybranej szkoły kandydaci dowiedzą się 24 lipca o godzinie 12.00. W tym samym momencie rozpocznie się również rekrutacja uzupełniająca. Wolne miejsca w toruńskich szkołach ponadpodstawowych będzie można wyszukać w systemie rekrutacji elektronicznej.
(OC)