Sąsiedzi wezwali pomoc. Mundurowi musieli wyważyć drzwi
Sąsiedzi poinformowali dyżurnego Komisariatu Policji Toruń- Podgórz, że od dwóch dni nie mają kontaktu z 63-latkiem (ich sąsiadem) mieszkającym na Podgórzu w Toruniu.
Interwencja miała miejsce w środę (14 kwietnia) około godziny 12:00. Do funkcjonariuszy wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojnego sąsiada o tym, że nie ma kontaktu z kolegą.
Okazało się, że mieszkaniec pierwszego piętra, jednego z bloków przy ul. Akacjowej, który już wcześniej miał problemy zdrowotne od dwóch dni nie odbierał telefonów od rodziny i znajomych i nie reagował na pukanie do drzwi
-informuje podinspektor Wioletta Dąbrowska Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Na miejscu pojawili się policjanci i strażacy. Mundurowi upewnili się, że wewnątrz znajduje się osoba.
Ponieważ istniało realne zagrożenie życia i zdrowia mężczyzny błyskawicznie podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i współdziałając ze strażakami wyważyli drzwi. Od razu dostrzegli 63- letniego właściciela mieszkania, który leżał na podłodze, kompletnie nie mógł się poruszać a jego kondycja zdrowotna była tak słaba, że nie pozwalała mu już nawet wydawać dźwięków
-relacjonuje podinspektor Dąbrowska.
Wezwano pogotowie ratunkowe, a do czasu jego przyjazdu mundurowi udzielali mężczyźnie pomocy przedmedycznej. 63-latek został przewieziony do szpitala.
(M.M.)