Seniorka z Torunia oszukana przez fałszywego lekarza
Policjanci z Torunia informują o oszuście, który podszył się pod lekarza i wyłudził od seniorki z naszego miasta około 17 tysięcy złotych.
W środę (26 lipca) 86-letnia seniorka z Torunia odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako lekarz. Rozmówca powiadomił kobietę, że jej córka jest ciężko chora i wymaga natychmiastowego podania drogiego leku.
Cały czas podkreślał, że sytuacja jest bardzo poważna i że trzeba się spieszyć. Oszust prowadził rozmowę w taki sposób, że seniorka uwierzyła, że rozmawia z lekarzem. Wypytał o zgromadzone przez nią oszczędności i uprzedził, że zgłosi się po nie ktoś ze szpitala
– wyjaśnia sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. 86-latka przygotowała wszystkie oszczędności, które miała w domu. W pewnym momencie do jej drzwi zapukała nieznajoma kobieta. „Lekarz” cały czas rozmawiał z mieszkanką Torunia – zażądał by ta otworzyła drzwi i wręczyła gotówkę „pielęgniarce”. Torunianka była przekonana, że w ten sposób uratuje życie swojej córki i spełniła prośbę mężczyzny.
Seniorka straciła w ten sposób około 17 tysięcy złotych.
Gdy po jakimś czasie zatelefonowała do niej córka i okazało się, że nic jej nie jest, zorientowała się, że została oszukana. Policjanci gromadzą już materiał dowodowy w tej sprawie
– dodaje Pypczyński.
JAK DZIAŁAJĄ OSZUŚCI?
Schemat działania sprawców jest zazwyczaj bardzo podobny. Najpierw dzwonią do seniora (często podają się za członka rodziny – wnuczka, córkę, syna, bądź innego krewnego). Zmieniony głos tłumaczą chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, że ta nie rozpoznaje głosu bliskiej osoby.
Proszą o pieniądze, które zazwyczaj mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie. Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać osoby
– zaznacza toruńska policja i dodaje, że jeśli ktoś do nas dzwoni i prosi o pieniądze to nie powinniśmy podejmować pochopnych decyzji. Nie informujmy o kwocie, którą przechowujemy w domu lub na koncie.
Warto zadzwonić do kogoś z rodziny i zweryfikować prośbę dzwoniącego.
Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych. Jeżeli to możliwe zmieńmy dawno używany numer telefonu stacjonarnego naszych seniorów na inny, aby nie był przypisany konkretnemu adresowi, tak jak to miało miejsce w starych książkach telefonicznych
– apeluje policja.
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy informować policjantów.
(KGB)