Społecznicy nadal walczą o Wrzosowisko. Uruchomili zbiórkę na działania prawne
Mieszkańcy Wrzosów nie poddają się i ruszają z kolejnym etapem walki o ten teren.
„Pomóż nam ocalić Łąkę i Piękny Las przed zabudową!” – apelują społecznicy z Wrzosów, którzy nie zgadzają się z decyzją radnych dotyczącą planów zabudowy części toruńskiego Wrzosowiska. Chodzi o teren położony w rejonie ulic: św. Jana Bosko, Szosy Chełmińskiej i Ugory.
Niewielka część obszaru, bo zaledwie 2,2 ha, będzie mogła być przedmiotem inwestycji. Inwestycja ta ma określony cel – usługi zdrowotne i opiekuńcze skierowane do osób starszych. (…) Był to największy z możliwych kompromisów ze strony naszej, przygotowujących plan
– podsumował pod koniec lutego na sesji rady miasta Michał Zaleski Prezydent Torunia.
Czytaj też: Wrzosowisko w Toruniu. Radni przyjęli kontrowersyjny projekt
Społecznicy są zdeterminowani, by do samego końca bronić tego terenu. Aktualnie zbierają fundusze na działania prawne i koszty administracyjne. Potrzeba 15 tysięcy złotych, żeby wkroczyć na drogę sądową z miastem. Zbiórka trwa do połowy kwietnia.
Mieszkańcy twierdzą, że będą walczyć także dlatego, bo Prezydent Torunia Michał Zaleski lekceważąco wypowiadał się np. o petycjach w ramach obrony Wrzosowiska na sesji rady miasta:
Ja wolałbym nie dostawać kawałka jednego, dwóch, trzech drzew przerobionych na papier w postaci podpisów (…) po to, żeby wykazać, że mieszkańcy nie akceptują tego pomysłu. (…)
Po co wycinać drzewa na taki papier, lepiej tego nie robić, lepiej to po prostu wyrazić…
-mówił na ostatniej sesji rady miasta Michał Zaleski Prezydent Torunia.
Rozmawialiśmy ze społecznikami o ich dalszych działaniach po decyzji Rady Miasta Torunia i wrażeniach mieszkańców po lutowej sesji:
-mówiła Regina Strzemeska.
Społecznicy proszą o wsparcie:
My wiedzieliśmy tak naprawdę, czuliśmy, że przyjdzie taki moment, kiedy będzie trzeba podjąć kroki prawne. Jesteśmy teraz na tym etapie, gdzie będziemy potrzebowali wsparcia. Nie jesteśmy osobami, które są w stanie same poprowadzić pewne sprawy na drodze sądowej, więc stworzyliśmy zrzutkę. (…) Bardzo prosimy o wsparcie, bo niestety to jest akurat dla nas bardzo kosztowny proces.
Kosztowny, dlatego że my do tej pory (przez dwa lata) działaliśmy społecznie. Wszystko dawaliśmy radę sami, pokrywaliśmy z własnej kieszeni. Natomiast teraz będziemy już potrzebowali wsparcia finansowego
-mówi Agata Chojnacka.
Mieszkańcy Wrzosów nie zamierzają się poddać…
-mówi Jacek Kiełpiński.
Społecznicy podkreślają, że inni mieszkańcy także ich wspierają:
-mówią Wojciech Jaruszewski i Łukasz Ruszkowski.
Udało nam się przekonać część radnych, a część radnych jeszcze nie była zdecydowana, bo nie poparła tego nowego planu, ponieważ wstrzymała się od głosu. Naszym kolejnym celem będzie skorzystanie z zewnętrznych osób, które wspierają takie ruchy społeczne
-dodaje Łukasz Ruszkowski.
Link do zrzutki.
(źródło zdjęć: fot. Justyna Musiał Photography dla Zielone Wrzosy)
(M.M., KGB)