Toruń. 34-latek włamał się przez balkon do mieszkania
34-latek włamał się do jednego z mieszkań przy ulicy Polnej w Toruniu. Policjanci zatrzymali go w miejscu zamieszkania.

Kilka dni temu doszło do włamania do mieszkania przy ulicy Polnej. Złodziej sforsował drzwi balkonowe i zabrał dwa laptopy, komputer stacjonarny, odzież i drobne wyposażenie. Policjantom udało się ustalić, którym pojazdem poruszał się włamywacz. Następnie funkcjonariusze dowiedzieli się, gdzie przebywa 34-latek.
Kiedy pojawili się pod drzwiami jego mieszkania ten nie otworzył im drzwi. Policjanci siłowo otworzyli drzwi podejrzewając, że mężczyzna jest w środku.
Kiedy funkcjonariusze weszli do lokalu początkowo myśleli, że mężczyzny nie ma jednak w domu. Spokoju nie dawał im jednak ciepły obiad, który stał na stole
– podkreśla st. asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. Mundurowi jeszcze raz dokładnie przeszukali lokal. Okazało się, że 34-latek skrył się w garderobie, która znajdowała się za dużym lustrem w sypialni.
W mieszkaniu znajdowały się też woreczki z kilkoma gramami amfetaminy i część skradzionego sprzętu elektronicznego. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi, usłyszał też zarzuty za włamanie i posiadanie narkotyków.
Był już wcześniej karany za tego typu przestępstwa, więc będzie odpowiadał jako recydywista. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjnym dozorem
– dodaje Chrostowski. 34-latkowi grozi do 15 lat więzienia.
(KGB)