Radio Gra Toruń Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Toruń 88.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Toruński Kalejdoskop. Katarzyna Tomkowiak wspomina Melanię Sinoracką

Facebook

O olimpijce z Torunia opowiada nam kustosz z Książnicy Kopernikańskiej w naszym mieście.

O Melanii Sinorackiej opowiadała nam Katarzyna Tomkowiak.
Katarzyna Tomkowiak z Książnicy Kopernikańskiej i Melania Sinoracka, olimpijka z 1948 roku.

Gdyby żyła, miałaby dzisiaj sto lat… Melania Sinoracka urodziła się w Podgórzu w 1923 roku. Uprawiała sport, trenowała m.in. w Pomorzaninie Toruń i miała okazję reprezentować nasze miasto na olimpiadzie w Londynie w 1948 roku.

W programie „Toruński Kalejdoskop” postanowiliśmy przybliżyć tę ciekawą, sportową postać. Michał Mrozek udał się więc do Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu, gdzie o Melanii Sinorackiej rozmawiał z dr Katarzyną Tomkowiak.

Mela przychodzi na świat w tak zwanym Domu pod Jeleniem. Obecnie to jest ulica Poznańska 125. W Archiwum Państwowym znajduje się dokumentacja tego budynku, który najpierw był parterowy. To właśnie tam mieściła się knajpa właśnie Pod Jeleniem. I dopiero w wyniku rozbudowy, kiedy powstaje większa ilość mieszkań, to tam mogła zamieszkać rodzina Melii.

Dom Pod Jeleniem, stadion przy Bema: tam można było spotkać Melę

W drugiej części naszego wywiadu rozmawialiśmy także o początkach stadionu lekkoatletycznego przy Bema w Toruniu. Co Melania Sinoracka robił w czasie wojny? Jak to się stało, że znalazła się w olimpijskiej kadrze?

Ten stadion przy Bema w 1945 roku był miejscem reaktywowania się sportu… Co ciekawe, trenowano tam także z… włoskimi jeńcami, którzy mieszkali właśnie w Domu Pod Jeleniem. Mieszkali, gotowali makaron, patrzyli na cztery piękne siosty i… nie spieszyło im się do domu (śmiech) (…). Na tym stadionie wszystko się po wojnie zaczęło, także kariera Melii. 

Melania Sinoracka z Torunia i jej start na olimpiadzie w Londynie

W „Toruńskim Kalejdoskopie” mówiliśmy także o podróży Melani Sinorackiej z Torunia do Londynu i Katarzynę Tomkowiak pytaliśmy o to, jak poszło lekkoatletce na olimpiadzie.

Mela była pełna nadziei. Natomiast odnowiła jej się kontuzja nogi, bo w 1947 i 48 było bardzo dużo startów. Bardzo modne były mecze międzypaństwowe Polski z Czechosłowacją, dużo startów było także tuż przed samą olimpiadą. Dodatkowo poleciała bez własnych oszczepów. Zostały one zakupione na miejscu.

Toruń pamięta o Melanii Sinorackiej

Melania Sinoracka urodziła się w 1923 roku i w tym roku, dokładnie 100 lat później, odsłonięto symboliczną tablicę pamiątkową poświęconą lekkoatletce. Pojawiła się ona na kamienicy przy Poznańskiej 125.

Na „Wieczorze Toruńskim” w 2004 roku pojawiły się panie, które pracowały z Sinoracką i grały razem z nią w siatkówkę.

Koleżanki z Torpo zawsze ją wspominały. I właśnie to one powiedziały, że to z dziewczynami z Torpo w momencie choroby przyszła się pożegnać. Dała im pieniążki na kawę i mówiła: „Dziewczyny, pewnie już się z wami nie spotkam, ale wypijcie sobie kawę i pamiętajcie o mnie”.

Melania Sinoracka i koleżanki z olimpijskiej kadry.

Przed wylotem na olimpiadę w Londynie. Warszawa 1948 r., lekkoatletki: Henryka Nowak-Słomczewska (skok w dal), Jadwiga Wajsówna (rzut dyskiem), Melania Sinoracka (rzut oszczepem). Źródło: NAC.

(Michał Mrozek, Radio GRA)

Czytaj też: Toruński Kalejdoskop. Nowa zajezdnia, kolejne remonty, dalekosiężne plany. Rozmawiamy z prezesem MZK w Toruniu

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2024-11-04