Udany weekend Aniołów
Żużlowcy Apatora Toruń wygrali ligowy mecz, ale emocji nie brakowało także podczas Speedway Grand Prix.
Ten udany dla kibiców żużla weekend rozpoczął się w piątek wieczorem, kiedy na Motoarenie Apator wygrał pojedynek w PGE Ekstralidze z Włókniarzem Częstochowa. Było 48:42, a najwięcej punków dla Torunia przywiózł Robert Lambert.
Był świetnie spasowany i nie miał słabych biegów. Mieliśmy dzisiaj lidera. Mieliśmy do tej pory dwa razy lidera, w Grudziądzu Patryka Dudka, dzisiaj wynik ciągnął Robert Lambert. Cały czas to powtarzamy, każdy z naszych zawodników może być liderem.
Mówił po meczu dyrektor sportowy Apatora Toruń Krzysztof Gałańdziuk.
Po 11 oczek zdobyli Paweł Przedpełski oraz Patryk Dudek, osiem dorzucił Jack Holder. Ciągle brakuje nam jednak punktów od młodzieży, Krzysztof Lewandowski zdobył dwa oczka, Denis Zieliński jedno z bonusem.
Udało się zdobyć jeden punkt, myślę, że to był ważny punkt. Inne pogubiłem przez błędy, cały czas szukamy w motocyklach prędkości, wyciągamy wnioski i jedziemy dalej.
Mówił Zieliński. U gości najlepiej jeździł Leon Madsen, zdobywca 12 punktów.
Dzień później czterech żużlowców Apatora Toruń pojechało do Niemiec na Grand Prix. Imprezę wygrał Patryk Dudek, który startował siedem razy i zdobył 19 punktów. W tym najważniejszym biegu finałowym zameldował się także Robert Lambert, który był czwarty. Jack Holder dojechał do półfinału, nie błysnął jedynie Paweł Przedpełski zdobywając 4 punkty i kończąc Grand Prix Niemiec na 14. pozycji.
MM, zdjęcie: https://www.facebook.com/SpeedwayTorun