W Toruniu uroczyście otwarto nowy budynek Całodobowego Młodzieżowego Oddziału Leczenia Uzależnień. Oferuje on lepsze warunki i więcej miejsc dla młodych osób w potrzebie.
fot. Szymon Zdziebło/tarantoga.pl dla UMWKP
Terapia uzależnień dla młodzieży
Za nami uroczyste otwarcie nowego budynku Całodobowego Młodzieżowego Oddziału Leczenia Uzależnień na terenie Czerniewic w Toruniu. Nowoczesny obiekt oferuje 40 miejsc dla młodych osób poszukujących pomocy (poprzednio było to 26 miejsc).
Wartość projektu to blisko 10 milionów złotych, z czego prawie 6 milionów złotych stanowi wsparcie unijne. Obiekt nie tylko wzbogacił się o dodatkowe łóżka, ale również m.in. o zielone alejki, siłownię zewnętrzną i boisko. Pojawiły się też dodatkowe przestrzenie na spotkania, pracę grupową czy zajęcia lekcyjne. Całodobowy Młodzieżowy Oddział Leczenia Uzależnień to część większej inicjatywy Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień i Współuzależnienia, oferującej usługi dla osób borykających się z różnymi formami uzależnienia.
Myślę, że uzyskanie dużo lepszych warunków pozwoli sprawniej i wygodniej prowadzić terapię – podkreśla Małgorzata Wiśniewska, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień i Współuzależnienia.
Nowe możliwości
Ośrodek w Czerniewicach (przy ulicy Włocławskiej) działa od 2002 roku i jest jedyną w regionie placówką dedykowaną młodym ludziom (w wieku od 14 do 21 lat). Rocznie jest tam leczonych około 100 osób. Terapia uzależnień trwa 7 miesięcy, a od września ubiegłego roku funkcjonuje tu również szkoła (podstawowa i liceum). To umożliwia kontynuację edukacji w trakcie leczenia.
Poprzedni budynek jest bardzo stary i też dużo mniejszy od nowego. Część funkcji, które tutaj się znalazły, były w innych budynkach albo ich nie było, albo nasi fantastyczni terapeuci wymyślali, w jaki kreatywny sposób, tę powierzchnię powiększyć – podkreśla Wiśniewska.
Ten ośrodek leczenia uzależnień wśród młodych pomoże tysiącom tych, którzy inaczej nie mogliby wyjść z problemów. Mówimy o uzależnieniach wynikających nie tylko z alkoholu, narkotyków, ale i Internetu czy innych obszarów, o których jeszcze niedawno nie pomyślelibyśmy, że mogą generować choroby. Stworzyliśmy tutaj poczucie domu, wspólnoty. Często pacjenci, którzy do nas trafiają, tego domu nie mają. Nawet jeśli pochodzą z bogatych domów – tam nie ma ducha. To też jedna z przyczyn, czyli kryzys rodziny – zaznacza Piotr Całbecki, Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.