Zanieczyszczenie światłem w Toruniu wpływa na nasze zdrowie

Wczoraj na Wydziale Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej UMK odbył się panel dyskusyjny, poruszający zagadnienie związane z zanieczyszczeniem światła. Rozmawiano o negatywnym wpływie tego zjawiska na nasze zdrowie i codzienne funkcjonowanie. Zanieczyszczenie światłem występuje również w Toruniu i jest niebezpieczne dla mieszkańców.

Jak sobie poświecisz, tak się wyśpisz

Nadmierna emisja światła w aglomeracjach miejskich to problem globalny. Zwiększona emisja nocnego oświetlenia ma destrukcyjny wpływ nie tylko na otoczenie, ale także na nasze życie. Zdaniem naukowców rozświetlone noce powodują gorsze samopoczucie, wywołują choroby cywilizacyjne oraz zaburzenie rytmu dobowego:

To światło, które pojawia się w niewłaściwym czasie i niewłaściwych ilościach np. to, które sobie sami „serwujemy” zaburza właśnie rytm dobowy czyli negatywnie wpływa na naszą chronobiologię. (…) wszystko się rozłazi, człowiek gorzej śpi, dodatkowo nie wydziela się melatonina – to jest hormon, który mówi, że jest ciemno. Jeżeli nie ma ciemności to hormonu nie ma. W związku z tym cała organizacja naszego funkcjonowania, za przeproszeniem „bierze w łeb” i zaczyna się od zaburzeń snu, pojawiają się problemy z metabolizmem, depresje i choroby nowotworowe – przestrzega pani profesor Krystyna Skwarło-Sońta z Uniwersytetu Warszawskiego.

Źródeł przybywa – latarnie uliczne, banery reklamowe, ekrany telewizorów czy smartfony. Zapytaliśmy więc jak unikać nadmiaru emisji szkodliwego światła:

(…) Dwie godziny bez monitora, dwie godziny bez ekranu przed snem to jest absolutne minimum. Godzina powiedzmy. Nie można na przykład spać przy włączonym telewizorze, co często ludzie robią. To jest fatalny błąd. Nie można pozwalać dzieciom, żeby używały smartfonów do poduszki. To jest to co możemy zrobić w mieszkaniu, a to co należy zrobić na zewnątrz to należycie instalować światła uliczne. Wyłączać wtedy kiedy ich nie potrzeba. Niech tam będą czujniki ruchu to wtedy ten czujnik włączy to światło – dodaje pani profesor Krystyna Skwarło-Sońta.

Zanieczyszczenie światłem w Toruniu

Instytut badawczy znajdujący się na wydziale Nauki o Ziemi UMK od lat bada emisję światła w Toruniu. Nasze miasto jako jedne z pierwszych w Polsce posiada automatyczną sieć, która nieustannie mierzy ilość zanieczyszczeń. Dominika Karpińska, doktorantka na Wydziale Nauk o Ziemi UMK, prowadzi badania nt. zanieczyszczenia światłem w Toruniu:

Zanieczyszczenie światłem w Toruniu występuje. Mamy na to dowody, mamy na to pomiary. Jest kilka obiektów, które daje bardzo duże zanieczyszczenie światłem. W niektórych dzielnicach jest lepiej, w niektórych gorzej. My generalnie możemy to odczuć w ten sposób, że mamy mało melatoniny, nie chce się nam tak bardzo spać. Musimy zasłaniać rolety bo to światło nam cały czas wdziera się do domu na kilka sposobów. W Toruniu opracowaliśmy swój własny fotometr (przyrząd pomiarowy do pomiaru natężenia oświetlenia i innych parametrów światła – przyp. autora), który mierzy zanieczyszczenie światłem, ale można mierzyć go na kilka sposobów – satelitarnie czy innymi fotometrami. Na skalę Polski jesteśmy jednymi z pierwszych, którzy mają automatyczną sieć, która mierzy zanieczyszczenie.

Obserwatorium astronomiczne w Piwnicach ostrzega, że toruńskie niebo jest coraz mniej widoczne. Zapytaliśmy więc, które obszary grodu Kopernika są najbardziej zanieczyszczone:

Na pewno centrum miasta jest bardzo zanieczyszczone, niektóre z większych przestrzeni miejskich. Mamy bardzo dużo iluminacji świetlnych, które nie tylko podświetlają zabudowę, ale także podświetlają otoczenie dookoła. Mamy także hale, które są podświetlone, dużo obiektów sportowych. Jak tylko kierujemy się w stronę Torunia widzimy, że jest ta łuna nad miastem. Odczuwamy to właśnie przez to, że nie chce nam się spać. Widzimy cały czas tą jasność nieba wokół siebie, musimy zasłaniać te rolety. W dłuższym okresie czasu istnieje wiele różnych badań, które pokazują, że pogarsza się stan naszego zdrowia. To nie dotyczy tylko nas, tylko także roślin i zwierząt, które nas otaczają. Także ten problem jest bardziej złożony niż nam się wydaje – dodaje dr Dominika Karpińska.

Podsumowując, zanieczyszczenie światłem w Toruniu występuje i musimy się przed nim chronić. Stosując się do zaleceń opracowanych przez naukowców poprawimy nie tylko jakość snu, ale także zadbamy o własne zdrowie i komfort psychiczny.

Zobacz także: Wybory. Jak nie stracić szansy na oddanie głosu?

(AS)