Kradzież, paserstwo, dziupla samochodowa [FOTO]
Policjanci z naszego regionu rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która działała na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.

Wszystko zaczęło się w jednej z firm produkujących parafinę w powiecie inowrocławskim. Jak ustalili kryminalni z Bydgoszczy, kierowcy i magazynierzy pracujący w tym przedsiębiorstwie nie byli uczciwi i okradali swojego pracodawcę. Wywozili jego towar firmowym autem, a potem sprzedawali go paserowi.
Najczęściej, były to każdorazowo 3 tony skradzionej parafiny, ale też pochodne parafiny, jak wosk czy granulat. Kierowcy-magazynierzy najprawdopodobniej poznali się z 41-letnim paserem wcześniej, ponieważ wszyscy mieszkali w okolicach Gniewkowa.
Tłumaczy mł. insp. Monika Chlebicz Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Wspomniany 41-latek dostarczał z kolei parafinę do Włocławka, gdzie znajdowała się firma produkująca znicze. Śledczy zabezpieczyli tam 28 ton towaru, a właściciel okradanej firmy odzyskał swoje mienie warte 300 tysięcy złotych. Proceder przyniósł jednak mu co najmniej 1,5 miliona złotych strat.
Przy okazji policjanci natrafili na dziuplę samochodową, którą odnaleźli u jednego z paserów. Na posesji znajdowały się części do audi, bmw, mercedesa i maserati.
Jak wynika ze wstępnej oceny niektóre z nich pochodziły z aut kradzionych na terenie Niemiec i innych krajów UE.
Dodaje Chlebicz.
Do całej sprawy zatrzymano pięciu mężczyzn (trzech magazynierów i kierowców oraz dwóch paserów). Najmłodszy miał 30 lat, najstarszy 49. Grupa działała od kwietnia tego roku, śledztwo prowadzone jest w Bydgoszczy, a kryminalni nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
MM