„Pracę traktuję jak hobby”- mówi przewodnik Paweł Pilarski
Dzisiaj (21 lutego) obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przewodnika Turystycznego.
To dzięki nim turyści przybywający do naszego miasta mogą dowiedzieć się, gdzie urodził się Mikołaj Kopernik, ile schodów prowadzi na wieżę ratuszową, czy usłyszeć legendę o toruńskim flisaku… Przewodnicy turystyczni, bo o nich mowa obchodzą dzisiaj swoje święto. Na temat pracy przewodnika turystycznego rozmawialiśmy z Pawłem Pilarskim, który od kilku lat oprowadza turystów po naszym mieście. Pawła Pilarskiego pytaliśmy m.in. o to, na czym polega praca przewodnika?
Jak zostać przewodnikiem?
W jakim okresie roku jest największe zapotrzebowanie na przewodników, kto jest częstszym klientem osoby indywidualne, czy grupy zorganizowane?
Jaki jest najpopularniejszy szlak turystyczny w Toruniu wśród przewodników?
Każdy przewodnik w przeciągu dwóch godzin stara się pokazać Ratusz Staromiejski, łącznie z Rynkiem Staromiejskim i okalającymi ten Rynek różnymi pomnikami i kamieniczkami.
Katedra św. Janów, Dom Mikołaja Kopernika oczywiście, Krzywa Wieża, bo to też rzecz jasna toruński standard, więc ta trasa bardziej przechadza się przez Rynek, ulicą Żeglarską, Kopernika
-mówił Paweł Pilarski toruński przewodnik.
Przewodnik dodaje, że jeśli trasa jest dłuższa, albo w czasie krótszej trasy uda się zmieścić dodatkowe punkty, to wtedy wycieczka udaje się na ruiny Zamku Krzyżackiego. Zdaniem Pilarskiego raczej Rynek Nowomiejski jest pomijany, ale jeśli zdarza się, że grupa wycieczkowa wysiada na Dworcu Kolejowym Toruń Miasto i spotyka się wtedy na Rynku Nowomiejskim z przewodnikiem, to wtedy oczywiście grupa zatrzymuje się, aby usłyszeć od przewodnika kilka słów o tym miejscu.
Jacy są najbardziej wymagający turyści?
Bycie przewodnikiem to praca, czy hobby?
Powiedziałbym w zasadzie, że jedno i drugie. Staram się swoją pracę dobierać tak, żeby to, co wykonuje sprawiało mi radość
-mówił Paweł Pilarski toruński przewodnik.
(RD, M.M.)