Rekolekcje w Toruniu. Organizacje i aktywiści apelują do kurii
Organizacje pozarządowe i aktywiści podpisali wspólne oświadczenie, będące komentarzem do szokującej inscenizacji przedstawionej młodzieży w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu.
Dzisiaj do Kurii Diecezjalnej Toruńskiej ma trafić pismo podpisane przez 26 organizacji pozarządowych i 28 aktywistów. Jego treść przedstawiono w środę na spotkaniu zorganizowanym w Toruniu przez Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom.
To jeszcze echo poniedziałkowych rekolekcji w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Tam grupa zewnętrznych ewangelizatorów zaprezentowała scenkę, w trakcie której mężczyzna poniżał roznegliżowaną kobietę. Kuria Diecezjalna Toruńska była organizatorem rekolekcji i tłumaczyła, że nie wiedziała dokładnie jakie treści będą prezentowane młodzieży. Duchowni przeprosili za całą sytuację.
Czytaj też: Toruń. Szokujące rekolekcje. Jest komentarz diecezji
„Powinniśmy pomagać, nie szkodzić”
Podczas środowego spotkania w Instytucie Przeciwdziałania Wykluczeniom specjaliści oraz aktywiści podsumowali dotychczasowe informacje na temat grupy tworzącej kontrowersyjne wystąpienia dla dzieci i młodzieży. Poinformowano też, że chodzi o Ewangelizacyjny Licheński Ośrodek “Kecharitomene”, czyli Grupę ELO. Według informacji zebranych przez IPW, takie inscenizacje pojawiały się już w warszawskich szkołach i to kilka lat temu.
Wszystko wskazuje na to, że od tego czasu program rekolekcji jest przynajmniej podobny, ale do tej pory, były to grupy mniejsze. Sprawa była zamiatana pod dywan, zostawała wewnątrz szkoły. Spotkania nie były też nagrane.
Mówił na spotkaniu dotyczącym rekolekcji w Toruniu Jakub Wojtasik z Instytutu Przeciwdziałania Wykluczeniom.
Wszystko co się zdarzyło jest niebezpieczne z tego punktu widzenia, że statystyki mówią wyraźnie o tym, że młodzież ma problemy. Problemy się nasilają i jedyne co powinniśmy robić w tym kierunku to pomagać, a nie szkodzić takimi sytuacjami.
Dodawał z kolei psycholog Rafał Grabowski.
Jesteśmy przeciwni uprzedmiotowieniu kobiet i prezentowaniu męskości jako jedynie silnej, władczej i krzywdzącej to, co kobiece. Takie stereotypowe podejście prowadzi do wielu krzywd i cierpienia. Nie zgadzamy się na taką narrację.
W rekolekcjach brały udział głównie poniżej 18 roku życia. Aktualnie w liceach uczą się osoby od 13 roku życia, a do 18 roku to, czy uczestniczymy w lekcjach religii zależy od naszych rodziców.
Z tego powodu wiele z tych ludzi, mających po 14-15 lat, było zmuszone do oglądania scen. Scen, których nigdy nie powinni zobaczyć albo jeśli chciałyby je zobaczyć to tylko i wyłącznie z własnej woli.
Będzie plan naprawczy?
Oprócz tego organizacja ma nadzieję, że podobna sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca. Wzywa także organizatorów rekolekcji do przedstawienia planu naprawczego.
Wzywamy kurię do podjęcia stosownych działań oraz o realną pomoc w zakresie troski o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży.
Chcielibyśmy, by powstały działania o podobnym zasięgu, które będą w stanie przynajmniej próbować naprostować to, co się wydarzyło w poniedziałek.
Mamy oświadczenie, które podpisało dużo organizacji, mamy też wiedzę i zaplecze by działać. Zachęcamy kurię do tego, żeby skorzystała z pewnego zaplecza, które już jest w tym mieście.
Mówią aktywiści, z którymi rozmawiała Oliwia Ciszewska.
Interweniuje posłanka z Torunia
Na koniec dodajmy, że sprawa skandalicznej inscenizacji w trakcie rekolekcji w Toruniu ma trafić do prokuratury. Kieruje ją tam Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wczoraj też posłanka z Torunia Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała o swoim zawiadomieniu do śledczych. Treści przedstawiane w kościele oceniła jako pornograficzne.
Mam nadzieje, że już nigdy więcej toruńskie dzieci nie będą świadkami takich bezeceństw
mówiła parlamentarzystka.
(MM, zdjęcie: https://www.facebook.com/Fundacja.IPW)