W Toruniu może jeszcze spaść śnieg
Nie przyzwyczajajmy się do tej słonecznej, wiosennej aury... Zaglądamy w prognozy pogody dla naszego miasta.
W marcu jak w garncu… Czy to polskie przysłowie sprawdzi się także w tym roku? Niewykluczone, bo po kilku słonecznych dniach z bezchmurnym niebem i temperaturami sięgającymi nawet 18°C czeka nas ochłodzenie. Na początku delikatne, bo w weekend temperatura spadnie w Toruniu w dzień do 10 kresek, ale w przyszłym tygodniu znowu będzie po prostu zimno.
Synoptycy przewidują, że w ciągu dnia słupki rtęci pokażą np. we wtorek tylko kilka stopni na plusie, a w nocy będziemy mieli do czynienia z kilkustopniowym mrozem. To może z kolei oznaczać opady śniegu albo deszczu ze śniegiem zapowiadane na przyszły wtorek bądź środę.
Nasi reporterzy rozmawiali z klimatologiem z Torunia Rafałem Maszewskim, prowadzącym portal pogodawtoruniu.pl Pytali go o najbliższe tygodnie i prognozy dotyczące wiosny w mieście.
Na przełomie marca i kwietnia może nam towarzyszyć ten wspomniany zimowy akcent, ale ogólnie wiosna ma być cieplejsza niż ta w zeszłym roku.
Przewiduje Maszewski i dodaje, że w drugiej części kwietnia pogoda będzie już prawie jak w lato, a w maju możemy spodziewać się większej ilości opadów.
Popadać może także w najbliższy weekend i to jest dobra informacja, bo w ostatnich tygodniach deszczu w okolicy było jak na lekarstwo. Często informowaliśmy o pożarach wysuszonych traw i łąk także w okolicach Torunia.
Czytaj też: Interwencja za interwencją
Uważajmy także podczas spacerów do lasu. Rzecznik Prasowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu Honorata Galczewska apeluje do mieszkańców: jeżeli zobaczyliśmy nawet najmniejszy ogień, od razu dzwońmy do służb.
Wczoraj wilgotność ściółki w całym regionie nie przekraczała 15%. To bardzo mało.
Mówi Galczewska i przekonuje, że okres wczesnej wiosny jest dla lasów nawet bardziej niebezpieczny niż słoneczne lato.
O tej porze roku jeszcze nie rozwinęły się w pełni rośliny zielone, a to ich obecność determinuje obniżenie zagrożenia pożarowego.
Po zimie mamy do czynienia z przesuszonymi roślinami i wtedy tworzy się taki „dywan” łatwopalnej materii organicznej. Z tego powodu drobne zaprószenie ognia może spowodować tragiczny pożar.
(KG, MM)