Pani Lidia od 10 lat jest motorniczą. „Niektórym ludziom wydaje się, że jest to łatwa praca”

Przed nami Dzień Kobiet. Z okazji tego święta nasz reporter Artur Stochla spotkał się z motorniczą pracującą w Miejskim Zakladzie Komunikacji w Toruniu – Lidią Olszewską. Pani Lidia w MZK pracuje od 10 lat. Ten zawód jeszcze kilka lat temu, był głównie kojarzony z zawodem męskim. Na przestrzeni lat uległo to zmianie i kobiet, które prowadzą tramwaj jest coraz więcej.

Nasz reporter rozmawiał z Lidią Olszewską o trudach, wyzwaniach, a także pozytywnych aspektach pracy motorniczej w toruńskim MZK:

Niektórym ludziom wydaje się, że jest to łatwa praca. Siedzimy, nic nie robimy, otwieramy drzwi, zabieramy pasażerów i jedziemy, a tak naprawdę nasz refleks, nasze spojrzenie na innych ludzi, na pieszych, na samochody powoduje, że przez te 8, 9h jak jeździmy, to myślimy za siebie i za innych. Nie jest to łatwa praca, choć ja ją bardzo lubię i na chwilę obecną nie zamieniłabym jej na inną pracę

-mówi Lidia Olszewska, która jest motorniczą od 10 lat.

Co skłoniło Panią Lidię do podjęcia takiej pracy?

Jak ludzie reagują, gdy zobaczą kobietę prowadzącą tramwaj?

-dodaje Olszewska.

Co Pani Lidia najbardziej lubi w swojej pracy?

Przychodząc tutaj tak naprawdę odcinam się od życia domowego, jest tu cisza, spokój. Pomijając to, co się dzieje na drodze – porównując np. pracę w sklepie

Czy to jest bardzo stresująca praca?

Praca jest stresująca. Biorąc pod uwagę rowerzystów, hulajnogi, samochody, pieszy wbiegnie nam pod tramwaj – to powoduje, że stresujemy się – przynajmniej ja. Jak sobie z tym radzę? Wracam do domu, wypiję kawę, po południu idę na długi spacer, albo na rower

-opowiada nam Lidia Olszewska.

Dzień Kobiet dla Pani Lidii przygotowuje mąż – zaplanował kolację i niespodziankę.

(M.M., AS)

Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia: Karambol na DK 10! Są utrudnienia [AKTUALIZACJA]

Toruń kontra Jastrzębie. Wracamy do punktu wyjścia [FOTO, WIDEO]