Radio Gra Toruń Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Toruń 88.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube

Bartosz Diduszko: „7 lat minęło jak jeden dzień”

Facebook

Rozmawiamy z koszykarzem Twardych Pierników z Torunia.

Bartosz Diduszko zagrał 250 spotkań dla Twardych Pierników.

Arriva Twarde Pierniki są już po sezonie, nasz klub utrzymał się w Energa Basket Lidze, a zawodnicy formalnie rozpoczęli wakacje. Spotkaliśmy się z Bartoszem Diduszką, by porozmawiać o ostatnich miesiącach toruńskiego basketu, przyszłości i… przeszłości. Diduszko ma swoim koncie już ponad 250 spotkań w koszulce z logiem Twardych Pierników z Torunia.

„To było nowe doświadczenie. Nigdy nie było takiej sytuacji, żebyśmy grali o utrzymanie, tylko celowaliśmy w górną część tabeli… Nie ukrywam, że było dużo nerwów, bo wiadomo, że te mecze w końcówce były bardzo ważne i każdy był o nasze życie i być albo nie być w ekstraklasie. W każdym z nich udowadnialiśmy jednak, że jesteśmy przygotowani i koszykarski i mentalnie szczególnie w Bydgoszczy i w tym ostatnim z GTK.”

Który moment był kluczowy według Bartosza Diduszki?

„Był taki moment, kiedy wszyscy nas skreślali. Mieliśmy tylko 4 zwycięstwa i o 4 mniej od drużyny na przedostatnim miejscu. Matematycznie robiło się coraz ciężej i ciaśniej, ale wszystko dobre zaczęło się w meczu w Szczecinie, gdzie wygraliśmy. Potem graliśmy ze Słupskiem i wygraliśmy jednym punktem. I to był moment przełomowy, kiedy poczuliśmy, że to jest nasz moment, jesteśmy w dobrej formie fizycznej i psychicznej i trzeba to wykorzystać.”

W tym sezonie Bartosz Diduszko rozegrał swoje symboliczne 250 spotkanie w koszulce Twardych Pierników.

„7 lat minęło bardzo szybko, praktycznie jak jeden dzień. 250 spotkań. Wow. Dla mnie to bardzo duży znaczy, praktycznie Toruń jest teraz moim domem koszykarskim. Ja się w pełni identyfikuje jako Twardy Piernik.”

Czy teraz czas na wakacje?

„Zrobię sobie parę dni przerwy, a potem wracamy już do treningów. Może nie od razu stricte koszykarskich, ale siłownia, basen, żeby być w kondycji i się nie zapuścić.”

Chwila oddechu od basketu?

Koszykarza z Torunia Michał Mrozek pytał także o to, czy będzie śledził wyniki fazy play-off w Energa Basket Lidze.

„Ten sezon nas kosztował tyle stresu, nerwów i emocji, że raczej odpocznę sobie teraz od koszykówki. Może będę zerkał na wyniki i kto będzie Mistrzem Polski, ale bardziej będę się skupiał, żeby odpocząć mentalnie i się zrelaksować.”

Podczas ostatniego spotkania dziennikarzy z koszykarzami i sponsorami klubu, Aaron Cel zasugerował, że w przyszłym roku ponownie będzie występował ze swoim przyjacielem Bartoszem Diduszką w Arenie Toruń przy Bema. Cel ma jeszcze ważny jeden rok kontrakt, a jak wygląda sprawa u Diduszki?

„Jeszcze nie mam kontraktu, ale chciałbym tutaj zostać…”

(MM, zdjęcie: https://www.facebook.com/TwardePierniki)

Czytaj też: Aaron Cel: „Zostanę w Toruniu do końca kariery”

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2024-04-25