Czas pożegnań w hokejowym klubie z Torunia
W tym tygodniu o zakończeniu swojej kariery poinformowało dwóch zawodników Stalowych Pierników.

Na lodzie w barwach Energii Toruń nie zobaczymy już obrońcy Bartosza Skólmowskiego, który w swoim sportowym życiu rozegrał w sumie 327 spotkań. To także zdobywca złotego medalu z Sokołami Toruń w sezonie 2011/2012. Kilka lat później Skólmowski przyczynił się do mistrzostwa 1. ligi i awansu do Polskiej Hokej Ligi. To był sezon 2017/2018.
Cieszę się, że miniony sezon, który był moim ostatnim sezonem jako zawodnika, był momentem, w którym do toruńskiej, seniorskiej drużyny dołączyli nowi, młodzi i zdolni zawodnicy. Dla nich przygoda z hokejem się zaczyna, ja zdecydowałem, by swoją zakończyć i obrać nowe cele.
Mówi Skólmowski, który jednocześnie podziękował kolegom z drużyny, trenerom, członkom sztabów, zarządowi klubu i przede wszystkim kibicom.
Łyżwy na przysłowiowy kołek odwiesza także Jarosław Dołęga. Jeden z filarów naszej drużyny strzelił na wszystkich taflach 334 bramki, zanotował 384 asysty.
33 lata temu gdy tata przyprowadził mnie na pierwszy hokejowy trening w małym wówczas chłopcu powstało marzenie, by być po prostu dobrym hokeistą. Każdy kolejny trening budził we mnie coraz większą miłość do hokeja na lodzie i chęć do ciężkiej pracy.
Pisze Dołęga w liście skierowanym do kibiców Stalowych Pierników, wspominając grę w reprezentacji Polski oraz Polskiej Lidze Hokeja. Zawodnik przyznaje, że jego marzeniem było grać do „czterdziestki” i ten cel udało się spełnić.
Hokej to trudny, ale zarazem piękny sport, miałem równocześnie to szczęście, że mogłem w życiu robić to do czego wiele lat temu zapałałem miłością, że mogłem robić to co było równocześnie pracą i pasją.
Z nadzieją i troską patrzę w przyszłość toruńskiego hokeja, który na zawsze będzie miał wyjątkowe miejsce w moim sercu. Cieszę się, że mogłem być fragmentem tej hokejowej Tradycji Pokoleń, która w naszym mieście zbliża się do stulecia.
Kibice z Torunia mają nadzieję, że zarówno z Dołęgą jak i Skólmowskim spotkają się jeszcze niejednokrotnie na trybunach lodowiska Tor-Tor.
MM