Jarosław Zawadka podsumowuje sezon
Rozmawialiśmy z trenerem Twardych Pierników.
W Energa Basket Lidze trwają przygotowania do fazy play off, ale w tym roku bez udziału Polskiego Cukru Toruń. Twarde Pierniki zajęły 10. miejsce w tabeli i zakończyły sezon. Trenera Zawadkę pytaliśmy o budżet, plany, świat oczami pierwszego trenera i najbardziej emocjonujący moment poprzedniego sezonu:
Po pięciu porażkach przychodzi mecz z Astorią Bydgoszcz. Przegrywamy pierwszą kwartę 20 punktami… Ale chłopacy stanęli na wysokości zadania, wygraliśmy 10 punktami i to był przełomowy moment sezonu.
Ten sezon był dla mnie dużym doświadczeniem. Byłem już pierwszym trenerem, ale pięć lat bycia asystentem to inna rola i inna praca. Trzeba się było przestawić. Inny stres i napięcie… Z biegiem czasu przy pomocy mojego asystenta Michała Dukowicza i Dominika Narojczyka zbierałem doświadczenie i na pewno po tym sezonie jestem dużo mądrzejszy niż przed nim.
Prezes musi teraz pozyskać sponsorów, nie wiadomo jak to będzie wyglądać. Bardzo dziękujemy sponsorom i darczyńcom, bo dzięki nim jesteśmy dalej w ekstraklasie.
Ktoś może powiedzieć: „to stracony sezon”. Trzeba jednak spojrzeć jak skrojony był budżet i na jakich nas było stać graczy zagranicznych. Prezes z kalkulatorem w ręce wszystko obliczał, żeby nie przekroczyć pewnych rzeczy… Nie było w tym sezonie jednak momentu, żeby ktoś z nas nie dostał pieniędzy. Toruński klub słynie z płynności i regularności i tego się trzymaliśmy. Na pewno brak kibiców spowodował to, że budżet był mniejszy i tych pieniedzy nie starczyło na „coś większego”.
Bardzo nam brakowało kibiców. Gdy jest kryzys na boisku to zawsze mieliśmy wsparcie od naszych kibiców i wielokrotnie pokazywaliśmy to w poprzednich latach, że przy pomocy „szóstego zawodnika” potrafiliśmy wygrywać…
Pewniakami są Aron Cel i Damian Kulig, którzy mają kontrakty. Prezes będzie rozmawiał w najbliższym czasie o budżecie klubu. Jest pewna lista zawodników, których chcielibyśmy tutaj mieć, ale najpierw musimy ustalić kwestie finansowe. Czeka nas naprawdę dużo pracy.
Z Jarosławem Zawadką rozmawiała Iwona Rogalska.