Radio Gra Toruń Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Toruń 88.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube

Nie będzie śledztwa w sprawie rekolekcji w Toruniu

Facebook

Zawiadomienie złożone do toruńskiej prokuratury dotyczyło dwóch czynów.

Nie będzie śledztwa w sprawie kontrowersyjnych rekolekcji w Toruniu.

O zajęciach w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu zrobiło się głośno pod koniec marca, gdy do sieci trafiło amatorskie nagranie z rekolekcyjnego spotkania. Na nim możemy zobaczyć jak przed ołtarzem mężczyzna szarpie częściowo roznegliżowaną kobietę i używa wulgarnych słów.

Czytaj też: Toruń. Szokujące rekolekcje. Jest oświadczenie diecezji

Jak ustalili w rozmowie z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Toruniu nasi reporterzy, nie będzie prokuratorskiego śledztwa w sprawie kontrowersyjnych rekolekcji. Zawiadomienie dotyczyło w sumie dwóch czynów. Pierwszy to obraza uczuć religijnych.

Rekolekcje w Toruniu. Obraza uczuć religijnych?

Prokuratura ustaliła, że prezentowana scenka w kościele miała mieć przesłanie religijne, a celem jej twórców z pewnością nie było obrażanie uczuć religijnych. Śledczy przyznają jednak, że tego typu zachowania nie powinny być przedstawiane w czasie rekolekcji, ale nie doszukano się tutaj czynów zabronionych.

Drugi zgłoszony czyn dotyczył niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez katechetów i nauczycieli. Ustalono m.in. że katecheci czy nauczyciele nie wiedzieli jaki będzie przebieg rekolekcji. Tu też nie postawiono zarzutów. Prokuratura zaznacza też, że kościół nie był zamknięty, więc w każdej chwili można było go opuścić. Podsumowując, z uzasadnienia prokuratury wynika, że inscenizacja mogła budzić oburzenie opinii publicznej, ale w jej trakcie nie doszło do popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa.

Prokuratura uznała, że w całym przedstawieniu nie było także treści pornograficznych, o których mówili zgłaszający sprawę. W uzasadnieniu czytamy, że „celem tego przedstawienia nie było wywołanie podniecenia seksualnego u publiczności.” Rzecznik prokuratury dodaje, że w kościele nie prezentowano życia płciowego człowieka, narządów płciowych, nie było imitacji stosunków seksualnych. Kobieta owszem była roznegliżowana, ale „jedynie” od pasa w dół i pozostawała w bieliźnie – usłyszała w prokuraturze dziennikarka Radia GRA Katarzyna Grochowalska-Brzoskowska.

Czytaj też: Rekolekcje w Toruniu. Organizacje i aktywiści apelują do kurii

„Nie wiem jak to skomentować…” przyznał na swoim profilu Piotr Lenkiewicz, który jako jeden z grupy lokalnych polityków chciał, by prokuratura przyjrzała się sprawie. Lenkiewicz wstawił do sieci zawiadomienie o odmowie wszczęcia śledztwa.

W sprawie interweniował także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Śledztwa w sprawie rekolekcji jednak nie będzie.

Podsumowując przypomnijmy, że Kuratorium Oświaty odmówiło interwencji w tej sprawie już kilka dni po całym wydarzeniu. Cytowana przez Polską Agencję Prasową kujawsko-pomorska wicekurator oświaty Maria Mazurkiewicz stwierdziła, że nie widzi powodów do reakcji. Mówiła, że była to „po prostu scena uwikłania kobiety, scena metaforyczna, pokazująca zło świata”.

(KG, MM)

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2024-04-26