W Toruniu partaczy nie brakuje…
... przynajmniej tych średniowiecznych. Grupa przewodników i pasjonatów - podczas specjalnych warsztatów - zabiera turystów i mieszkańców naszego miasta w świat rzemieślników z dawnego Torunia.
Dlaczego rekonstruktorzy nazwali siebie partaczami? Tłumaczy to Marcin Łęcki :
Partacze byli więc rzemieślnikami niezrzeszonymi w cechu. Nie mogli także naprawiać butów czy bić monet w murach średniowiecznego Torunia, więc pracowali na Mokrem czy na Kępie Bazarowej.
By wziąć udział w warsztatach zorganizowanych przez Toruńskich Partaczy, trzeba zebrać grupę chętnych osób i zgłosić się do biura Ratuszanka.
Poniżej prezentujemy całą rozmowę Michała Mrozka z Marcinem Łęckim.
(Michał Mrozek, Radio GRA)