Twarde Pierniki przegrały w Gliwicach
Koszykarze Polskiego Cukru Toruń mają przed sobą jeszcze trzy mecze do końca sezonu zasadniczego Orlen Basket Ligi.
„Nie ma już marginesu błędu” – przyznawał klub Arriva Polski Cukier Toruń przed piątkowym meczem w Gliwicach, ciągle przekonując, że są jeszcze matematyczne szanse na awans do fazy play-off. By jednak przedłużyć sezon, trzeba po prostu wygrywać mecze z rywalami, którzy teoretycznie są w naszym zasięgu. Toruń przegrał jednak najpierw spotkanie z Sokołem Łańcut, potem u siebie z Dąbrową Górniczą, a wczoraj Tauron GTK Gliwice pokonało torunian 92:76.
Mecz rozpoczął się od dobrej gry gości, których jednak szybko dogonili gospodarze. Po pierwszej kwarcie na tablicy wyników było 21:21. GTK zaczęło wychodzić na prowadzenie, do przerwy miało 8 punktów zapasu, w pewnym momencie trzeciej kwarty nawet 17 punktów. Twarde Pierniki zbliżały się do rywali, ale nie na tyle, by im realnie zagrozić. Skuteczny był Kadre Gray, który rzucił dla zespołu z Gliwic 24 punkty, miał 6 zbiórek i 6 asyst. Pierniki próbował „ciągnąć” kapitan Aaron Cel, ale jego 22 punkty nie wystarczyły, by pokonać GTK i myśleć o play-offach.
W 28. kolejce Orlen Basket Ligi zagramy jeszcze na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław (14. kwietnia). Potem podejmiemy u siebie Trefl Sopot (21. kwietnia) i ruszymy na prestiżowe derby województwa kujawsko-pomorskiego. 27. kwietnia zaplanowano mecz u naszych sąsiadów. Anwil Włocławek kontra Arriva Polski Cukier Toruń.
Czytaj też: Apator bliżej fanów. Spotkanie z żużlowcami w Toruniu [FOTO]
MM