Bez wydłużenia terminu na wymianę kopciuchów
Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego nie zmienia terminu na dostosowanie systemów grzewczych. To oznacza zakaz eksploatacji pozaklasowych kotłów grzewczych od 2024 roku.
Nie ma wydłużenia terminu na wymianę kopciuchów
Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego zdecydował, że nie wydłuży terminu na dostosowanie systemów grzewczych do standardów środowiskowych. To oznacza, że od 1 stycznia 2024 roku wchodzi w życie zakaz eksploatacji tzw. pozaklasowych kotłów grzewczych. Chociaż początkowo planowano zmienić uchwałę antysmogową w tym zakresie, to po konsultacjach społecznych zdecydowano nie wnosić projektu nowelizacji pod obrady sejmiku.
Czytaj też: Nietypowy, brudny prezent dla urzędników z Torunia
A co grozi osobom, które nie wymieniły pieców? W teorii to m.in. wysokie grzywny. W praktyce – marszałek województwa Piotr Całbecki podkreślił, że brak wydłużenia terminu wymiany pozaklasowych kotłów grzewczych nie oznacza, że wszyscy, którzy tego nie uczynią, będą ponosić konsekwencje prawne. Marszałek apelował do organów odpowiedzialnych za egzekwowanie uchwały o elastyczne podejście, uwzględniające sytuację materialną właścicieli domów jednorodzinnych.
Wiadomo bowiem, że zmiana systemu grzewczego to nie tylko wymiana pieca, ale także przejście np. na ogrzewanie gazowe czy elektryczne, co może być niewykonalne dla rodzin o niskich dochodach
– zaznacza samorząd.
Obrady okrągłego stołu
Na 16 stycznia wyznaczono termin okrągłego stołu, który będzie debatował nad tym, jak przyspieszyć realizację uchwały antysmogowej. Uczestnicy będą też rozmawiać o tym, jak pomóc w dostosowaniu się do wymogów uchwały, osobom i instytucjom, które nie są w stanie tego zrobić ze względów finansowych.
Przyjęta w czerwcu 2019 roku uchwała antysmogowa dla Kujaw i Pomorza zawiera katalog paliw stałych, których stosowanie jest zakazane. Określa również standardy emisyjne, którym muszą podlegać wszystkie piece centralnego ogrzewania, inne piece, a nawet domowe kominki.
W całym regionie funkcjonuje wciąż 127 tysięcy tzw. kopciuchów.
Z raportów służb ochrony zdrowia wynika, że praktycznie w całym regionie odnotowujemy przekroczenia dopuszczalnych norm pyłu zawieszonego i związków toksycznych. Ich źródłem jest tzw. niska emisja – głównie domowe piece grzewcze i lokalne kotłownie węglowe. Samorząd województwa podawał w 2019 roku, że najgorsze powietrze jest w Nakle nad Notecią. Badacze nie mają wątpliwości, że zanieczyszczenia we wdychanym powietrzu skutkują m.in. zawałami serca, udarami, przewlekłymi chorobami płuc. Mogą się też przyczyniać do rozwoju nowotworów, wad wrodzonych i zwiększonej umieralności noworodków. Z powodu smogu co roku umiera w Polsce przedwcześnie kilkadziesiąt tysięcy osób.
(KGB)
Czytaj również pozostałe wiadomości z Torunia:
Toruń. Społeczni ekodoradcy mogą zapukać do Twoich drzwi
Poznajcie Hubei, czyli partnerski region kujawsko-pomorskiego