Fatalna passa trwa
Twarde Pierniki przegrały czwarty mecz z rzędu.

Koszykarze z Torunia w tym sezonie Energa Basket Ligi nie wygrali jeszcze żadnego meczu. Po porażkach z Treflem, Arką i Stalą wczoraj musieliśmy uznać wyższość drużyny z Zielonej Góry.
Przed tym spotkaniem Enea Zastal miała taki sam bilans jak Twarde Pierniki, niestety to goście mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie EBL. Było 72:89. Ekipa z Zielonej Góry przeważała w tym meczu, choć po pierwszej kwarcie Torunianie tracili do niej tylko dwa punkty. Do połowy ta strata do gości urosła już do 22 oczek i podobną przewagę Enea potrafiła utrzymać do ostatniego gwizdka.
Najlepszy na boisku w drużynie z Torunia był Stefan Kenić, który rzucił 19 punktów i zanotował 9 zbiórek.
Szansa na przełamanie 23. października. To będzie mecz na własnym parkiecie z Sokołem Łańcut. To spotkanie z beniaminkiem wręcz musimy wygrać, by poprawić naszą sytuację w tabeli.
(MM, Foto: Rose, https://www.facebook.com/TwardePierniki)