Oddziały w nowym skrzydle i pierwsze zabiegi robota Da Vinci w toruńskim szpitalu

Jest to początek wykorzystywania specjalistycznego robota przez lekarzy na Bielanach, których pierwsze zespoły chirurgów, urologów i ginekologów skończyły szkolenia i uzyskały potrzebne certyfikaty. Świeżo upieczeni operatorzy robota chirurgicznego Da Vinci to lekarze pracujący w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu.

DA VINCI – ROBOT RATUJĄCY ŻYCIE

Robot Da Vinci to nie „zwykły” sprzęt medyczny. Elementy, którymi pracuje lekarz to 8 milimetrowe instrumenty o większym, niż posiadają standardowe narzędzia, zakresie ruchu. Do korzystania z robota uprawnieni są lekarze, którzy przejdą specjalne szkolenia i uzyskają certyfikat potwierdzający kompetencje. Ile trwa taka nauka?

„Pełny cykl szkolenia obejmuje najpierw część teoretyczną, czyli zapoznanie się ze specyfiką, z elementami układu robotowego. Potem ćwiczenia na symulatorze elektronicznym, przejście kolejnych etapów, posługiwanie się narzędziami, posługiwanie się również kamerą. Potem etap ćwiczeń na tkankach plastycznych, na preparatach zwierzęcych, czyli po prostu na mięsie kurczaka. Kolejny etap to wyjazd do ośrodka szkoleniowego, gdzie jest nauka i sprawdzanie naszych umiejętności podłączania/obsługi sprzętu”

– mówił zastępca kierownika oddziału chirurgicznego w Szpitalu Wojewódzkim dr Jacek Piątkowski.

Technologia ta przede wszystkim wpływa na komfort pracy lekarza, ale również i szybszy powrót do zdrowia pacjenta.

„Ta operacja robotowa po pierwsze pozwala na zdecydowanie precyzyjniejsze poruszanie się. Obraz powiększony przez kamerę, widoczność przestrzenna w obrazie 3D pozwala na lepszą identyfikację tkanek. Kolejna sprawa to zdecydowanie większa możliwość ruchomości końcówek narzędzi, pozwala na poruszanie się w małych polach operacyjnych (…). Taka operacja powoduje jeszcze w stosunku do operacja laparoskopowych o 20 do 30 procent skrócenie czasu hospitalizacji”

– kontynuował dr Jacek Piątkowski.

W Polsce najczęściej z wykorzystaniem robota chirurgicznego wykonuje się zabiegi prostatektomii, czyli jednej z metod leczenia raka prostaty. Lekarze z Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii w szpitalu wojewódzkim są jednak gotowi przeprowadzać więcej zabiegów dbając również o leczenie nowotworów u kobiet. Więcej na temat zdradził dr Paweł Walentowicz:

„Na początek robot będzie miał zastosowanie przede wszystkim do procedur onkologicznych.  W ginekologii rak trzonu macicy jest tym najczęściej występującym (…) Dostajemy narzędzie, które nam pozwala być jeszcze bardziej precyzyjnym w naszych działaniach. Szczególnie w chirurgii ginekologicznej chodzi o to, aby usuwać tylko tkanki które są objęte chorobą i przede wszystkim zachować ukrwienie i unerwienie miednicy i narządów tam się znajdujących (…).”

ŚWIADCZENIA REFUNDOWANE Z WYKORZYSTANIEM ROBOTA CHIRURGICZNEGO

Od 1 sierpnia Ministerstwo Zdrowia doda do świadczeń refundowanych przez NFZ kolejne zabiegi z wykorzystaniem robota Da Vinci. Wśród nich są zabiegi na jelicie grubym oraz zabiegi ginekologiczne.

„W tej chwili Ministerstwo Zdrowia po konsultacji z Agencją Technologii Medycznych podjęła decyzję, że będzie od 1 sierpnia finansowało też chirurgię robotową jelita grubego i ginekologię onkologiczną (…) Sprzęt do tego jest jednorazowy i jest drogi, nie bylibyśmy w stanie sfinansować jako szpital sami. W momencie kiedy zaczyna to być finansowane jest to możliwe do zrobienia”

– mówił naczelny lekarz placówki prof. Marek Jackowski.

Oprócz lekarza prowadzącego operację, na sali operacyjnej wraz z robotem i pacjentem, obecny jest lekarz asystujący. O jego roli mówiła lek. Magdalena Tomczak-Warchoł z Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego:

„Asystent asystuje do zabiegu operacyjnego, czyli jest przy pacjencie. Operator jest w konsoli i operuje, natomiast rolą asystenta jest wymiana narzędzi, ewentualnie używanie ssaka (…).”

Marszałek Piotr Całbecki zwrócił uwagę, że władze kujawsko-pomorskiego cieszą się z rozwoju szpitali, a także dążą do zwiększenia ilości wykorzystania nowoczesnych technologii w regionie:

„Ja się bardzo cieszę, że obydwa szpitale, nasze wiodące Onkologia i Rydygiera tego typu urządzenie już mają. Mogliśmy je w części sfinansować, dołożyliśmy z budżetu województwa, ale też i z funduszy unijnych (…) taki montaż finansowy pozwolił nam na zakup dwóch urządzeń jednocześnie (…)”

NOWE SKRZYDŁO ZAGOSPODAROWANE

Warto również wspomnieć, że nowe skrzydło Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu jest już w pełni wykorzystywane przez lekarzy i pacjentów. Zakończyła się przeprowadzka oddziałów ze starej części szpitala. Jednakże w ciągu jeszcze przynajmniej kilku najbliższych lat stare skrzydło będzie funkcjonować. Szczegóły zdradził rzecznik szpitala dr. Janusz Mielcarek:

„Zostały zwolnione miejsca przez oddziały zabiegowe, dlatego np. Oddział Chorób Wewnętrznych został przeniesiony na miejsce dawnej Kliniki Chirurgii na drugie piętro. Stopniowo będą się też rozszerzać takie oddziały jak neurologia i kardiologia. Również zmieni swoje miejsce na 6 piętro, bo planujemy przeprowadzkę Oddziału Chorób Płuc. Trzeba też te sale odświeżyć, wymaga to pewnych przeróbek. Miejsce zmieniła także Pracownia Kardiologii Interwencyjnej, która mieściła się w starym budynku, w tej chwilii już mieści się w nowym budynku obok SORu. Jej miejsce zajmie Pracownia Elektrofizjologii.”

(OC)