Trwają wycinki pod nową drogę między Toruniem, a Bydgoszczą
Chodzi o trasę S10, która przetnie nasz region wzdłuż DK10.
Trasa S10 ma połączyć Bydgoszcz z Toruniem do 2026 roku. Inwestycję podzielono na cztery odcinki, a jest ona realizowana w trybie „Projektuj i buduj”. Symboliczne wbicie pierwszej łopaty jeszcze przed nami, ale umowy są już podpisane. Dlatego leśnicy przygotowują teren pod nową drogę.
Czytaj też: S10 Toruń – Bydgoszcz. Jest wniosek o pozwolenie na budowę
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych wylicza, że trasa będzie przebiegać przez cztery nadleśnictwa: Bydgoszcz, Solec Kujawski, Cierpiszewo i Gniewkowo. Leśnicy z RDLP w Toruniu przekonują, że będą starali się minimalizować negatywny wpływ wycinki na ekosystem.
Wszelkie obiekty o charakterze ochronnym, stwierdzone podczas inwentaryzacji przyrodniczej, zostały przeniesione poza obszar objęty inwestycją, do ekosystemów spójnych z ich wymaganiami.
Czytamy w oficjalnym komunikacie.
Drzewa jednak znikają z krajobrazu, choć leśnicy przekonują, że wycinki trwają poza okresem lęgowym ptaków. Prace mają zakończyć się najpóźniej w lutym przyszłego roku. Dyrekcja prosi także mieszkańców, by zachowali szczególną ostrożność i przestrzegali zakazów wstępu na oznaczone tereny leśne.
Droga S10 najpóźniej w maju 2026 roku połączy dwie stolice województwa i będzie służyć mieszkańcom nie tylko regionu. Ta „eska” to bowiem fragment dużo ważniejszej trasy łączącej Szczecin z Obwodnicą Aglomeracji Warszawskiej. W okolicach Torunia na „eskę” wjedziemy na jednym z czterech węzłów: Toruń Zachód, Toruń Podgórz, Toruń Czerniewice i Toruń Południe.
Czytaj też: Toruń przymierza się do budowy trzeciego mostu