Apator Toruń przegrał w Częstochowie
W meczu PGE Ekstraligi Anioły z naszego miasta musiały uznać wyższość Włókniarza. Po dobrym meczu było 49:41 dla gospodarzy.

Spotkanie rozpoczęło się od remisu, ale już po drugim biegu na prowadzenie po zwycięstwie 5:1 wyszli gospodarze. Włókniarz powiększał przewagę, ale nieznacznie, bo toruńskie Anioły po kilku remisach z rzędu nie pozwoliły odskoczyć gospodarzom zbyt daleko. Brakowało nam jednak zwycięstw. Wygraliśmy dopiero bieg numer 8, potem gonitwę numer 12, a przed biegami nominowanymi było 43:35. W czternastym biegu znowu był remis i było jasne, że Apator tego meczu nie wygra. Remisem zakończył się także pojedynek numer 15. W sumie w całym meczu aż 8 biegów zakończyło się rezultatem 3:3. Po ciekawym meczu For Nature Solutions Apator Toruń przegrał 41:49.
Najwięcej punktów dla Aniołów z Torunia w Częstochowie zdobył Emil Sajfutdinow 12, 11+1 dorzucił Robert Lambert, a 10 punktów do mety przywiózł Patryk Dudek. Dorobek Wiktora Lamparta to 5+2, Pawła Przedpełskiego 1+1, dwa punkty zdobył Krzysztof Lewandowski, Mateusz Affelt bez punktu. U gospodarzy prym wiódł Mikkel Michelsen, który w pięciu startach stracił tylko jedno oczko. 11+2 dołożył Leon Madsen.
Kolejny mecz Apatora Toruń to będzie wyjazdowe spotkanie z Motorem Lublin 11. czerwca o godzinie 19:15. W pierwszym meczu torunianie wygrali, ale różnicą tylko dwóch oczek. W tabeli Apator jest na 6 miejscu, zwycięzca niedzielnego meczu Włókniarz Częstochowa na pozycji numer 3. Liderem Betard Sparta Wrocław.
(MM, zdjęcie: https://www.facebook.com/SpeedwayTorun)