Bez zgody na okrucieństwo. Mężczyźni odpowiedzą za brutalne zabicie lisicy
Zakończył się proces dwóch mężczyzn w sprawie zabicia młodej lisicy. O tej sprawie informuje Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt.
Kara dla sprawców za zabicie lisicy
Sąd Rejonowy w Toruniu wymierzył karę dla dwóch mężczyzn, którzy brutalnie zabili 5-miesięczną lisicę. Otrzymali oni karę roku i 10 miesięcy prac społecznych (ograniczenie wolności) i 3 lata zakazu posiadania wszelkich zwierząt. Muszą również zapłacić 5 000 zł nawiązki na rzecz Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt i zostali obciążeni opłatami i kosztami sądowymi. Mężczyźni przyznali się do winy, przeprosili za zabicie lisicy i dobrowolnie poddali się karze.
5-miesięczna lisica włamała się do kurnika we wrześniu 2023 roku. Sprawcy postanowili ukarać zwierzę i uderzali je w głowę nieustalonym narzędziem, a następnie (jeszcze żywe) wrzucili do rzeki. Kobiety, które spacerowały w okolicy, zobaczyły ten makabryczny widok i natychmiast powiadomiły policję.
Mężczyźni wiedzieli, że są obserwowani, kiedy stamtąd odchodzili, usprawiedliwili się, stwierdzając, że to był tylko lis
– informował we wrześniu sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Policjanci przyjechali we wskazane miejsce, przesłuchali świadków i zabezpieczyli dowody. Krótko potem wpadli na trop jednego ze sprawców. Okazało się, że to 65-letni mieszkaniec gminy Lubicz. Policjanci zatrzymali go w domu i przetransportowali prosto do policyjnej celi. Drugi podejrzany (56-latek) wpadł w ręce policjantów chwilę później.
Czytaj też: Brutalnie zabili zwierzę. Usprawiedliwiali się: „To był tylko lis”
Włamanie do kurnika nie usprawiedliwia takiego okrucieństwa
Wiemy, że lis w społeczności wiejskiej postrzegany jest jako szkodnik pustoszący kurniki, ale mamy już prawie 2024 rok i dysponujemy technicznymi środkami mogącymi zabezpieczyć kurnik przed drapieżnikami. Żadna okoliczność nie usprawiedliwia okrucieństwa czynu i cierpienia będącego udziałem młodej lisiczki – podkreśla Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt w Toruniu.
Mając na uwadze sytuację życiową i majątkową obu oskarżonych, mamy nadzieję, że prace społeczne i konieczność poniesienia niemałych kosztów pozwolą im na uświadomienie sobie, że w sytuacji, gdy lis wkradał się do kurnika i czynił szkody, należało szukać innego rozwiązania, aniżeli pozbawienie go życia w tak brutalny sposób – dodaje adwokat Anita Engler.
(KGB)
Czytaj też:
„Porzucenie jest olbrzymią szkodą w psychice zwierzęcia”. Rozmawiamy z Piotrem Korpalem
Tragiczny los Bobika. Jest wyrok w sprawie właściciela psa
Pijana 14-latka straciła przytomność. Interwencja służb w centrum