Twarde Pierniki z Torunia walczyły do końca
Emocjonujący pojedynek w Warszawie.
Pojedynek z Legią Warszawa w Orlen Basket Lidze rozpoczął się po myśli gospodarzy. To oni rzucili pierwsze punkty i wypracowali sobie nawet przewagę 15 oczek, wygrywając pierwszą kwartę 27:13. Twarde Pierniki mocno rozpoczęły drugą część spotkania. Nie dogoniły gospodarzy, ale nieco zmniejszyły dystans i do przerwy było 43:31.
Trzecie kwarta rozpoczęła się dla Torunia popisowo. Punkty Filipovicia, Smitha, Kunca zmieniły układ sił na parkiecie i wlały nadzieję w serca kibiców Twardych Pierników na walkę do ostatnich minut spotkania. Na początku czwartej kwarty mieliśmy bowiem dwa punkty przewagi nad ekipą z Warszawy. Po wyrównanej ostatniej części gry, Flipović miał rzut „meczu”, który dałby nam wręcz wymarzone zwycięstwo, ale niestety nie trafił z dystansu. Na tablicy wyników był remis, a to oznaczało dogrywkę.
W tej ostatniej części spotkania w Warszawie Twarde Pierniki wychodziły na prowadzenie, ale Legia kontrowała, zachowała więcej zimnej krwi i zwyciężyła 91:84.
Przed Twardymi Piernikami teraz kolejny wyjazdowy mecz. 12. listopada czyli w niedzielę zagramy z Arką Gdynia. To ostatnia drużyna w tabeli Orlen Basket Ligi, zespół z Torunia jest aktualnie na 11. miejscu.
W Orlen Basket Lidze Kobiet w ten weekend panie nie grały. Także Katarzynki miały więc ligową przerwę. Kolejny mecz Energa Krajowa Grupa Spożywcza rozegra 15. listopada i to będzie wyjazdowe spotkanie z Polskim Cukrem AZSem UMCS Lublin.
(MM, zdjęcie: https://www.facebook.com/TwardePierniki )
Czytaj też: Toruń. Przed nami Kujawsko-Pomorskie Targi Pracy